Carlos Sainz Jr zakończył swój udział w kwalifikacjach do Grand Prix Emilii-Romanii na bandzie, po tym jak wypadł z toru w zakręcie Rivazza w trakcie sesji Q2.
Hiszpan zajmował drugie miejsce za Maxem Verstappenem, gdy na swoim drugim mierzonym okrążeniu stracił kontrolę nad samochodem i skierował się prosto na bandę, o którą rozbił swoje Ferrari F1-75.
Sainz surveying the damage after skidding off at the final turn in Q2#ImolaGP #F1 pic.twitter.com/hYuEc3htbz
— Formula 1 (@F1) April 22, 2022
„To frustrujące”
– powiedział Sainz. „Celem było przejechanie bezpiecznego okrążenia, wiedząc, że zacznie padać deszcz. Wcale nie cisnąłem. Samochód zaskoczył mnie w tym zakręcie. To jasne, że warunki były bardzo trudne”
.
Hiszpan po wyjściu z samochodu nie wiedział, co było bezpośrednią przyczyną jego wyjazdu poza tor: „Nie jechałem wcale na limicie. Niestety, straciłem panowanie nad samochodem. Nie miałem żadnego okrążenia i nie przypuszczałem, że ryzykuję błędem. To bolesne, bo powinniśmy z łatwością wejść do Q3”
.
Ze względu na nagłe pogorszenie się warunków po swoim wypadku, Sainz utrzymał miejsce w pierwszej dziesiątce i wystartuje do sobotniego sprintu na Imoli w połowie stawki.
Źródło: the-race.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.