Bottas najszybszy, Hamilton tuż za nim

Valtteri Bottas uzyskał najlepszy czas podczas trzeciego treningu przed Grand Prix Kataru na torze Losail. Fin uzyskał czas 1:22,310. Tuż za nim - ze stratą 0,078 sekundy - znalazł się Lewis Hamilton. Trzeci był Max Verstappen ze stratą 0,341 sekundy i problemami z systemem DRS i falującym skrzydłem.

Trzecia sesja treningowa oraz uzyskane podczas niej wyniki na pewno zainteresują wielu kibiców Formuły 1, ale należy pamiętać, że panujące podczas sesji warunki będą znacząco odbiegać od tych, które będą w czasie kwalifikacji - będzie chłodniej. Od razu po rozpoczęciu się sobotniego treningu na torze znalazł się Nikita Mazepin, który stracił cały piątkowy, drugi trening ze względu na zmianę nadwozia. Jednak Rosjanin nie przejechał zbyt wiele kilometrów, ponieważ od razu otrzymał polecenie zatrzymania się na końcu alei serwisowej. To spowodowało pojawienie się czerwonej flagi. Jak poinformował swój zespół Mazepin, silnik nie brzmiał jak zawsze. W międzyczasie w Red Bullu trwały szybkie prace w obrębie systemu aktywującego DRS.

Cambios de última hora en Red Bull. Están trabajando en los activadores de DRS.

Last minute changes at Red Bull. They are working on both DRS activators.#QatarGP pic.twitter.com/uB1HuDBOvi

— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) November 20, 2021

Po wznowieniu sesji na torze pojawił się Mick Schumacher. Niemiec co prawda uzyskał rekord pierwszego sektora, ale nie uzyskał swojego czasu. Jako pierwszy w tabeli z wynikami zapisał się jednak Esteban Ocon. Francuz uzyskał czas 1:24,864 będąc na oponie pośredniej. Drugi z czasem uzyskanym na oponie miękkiej w tabeli z wynikami pojawił się Lando Norris. Brytyjczyk stracił do prowadzącego kierowcy Alpine 0,825. Po piętnastu minutach od rozpoczęcia sesji, na torze pojawił się Lewis Hamilton. Kierowca Mercedesa po uzyskaniu rekordu w pierwszym zameldował się na pierwszej pozycji z czasem 1:23,950 poprawiając czas będącego wówczas na czele Valtteriego Bottasa o zaledwie 0,069 sekundy.

Wraz z biegnącym czasem kierowcy coraz częściej poprawiali swoje czasy. Po dwudziestu minutach sesji i po rekordach w pierwszym i trzecim sektorze na czele znalazł się Fernando Alonso z czasem lepszym o 0,046 od czasu kierowcy Mercedesa. Po chwili na czwarte miejsce wskoczył Esteban Ocon, który tracił do swojego partnera z zespołu 0,330 sekundy ustanawiając rekord pierwszego sektora.  W międzyczasie efektowny piruet wykonał Pierre Gasly, który zaliczył dość gwałtowny obrót przy małej prędkości w jednym z zakrętów toru Losail.

Na zjazd do alei serwisowej zdecydował się Sergio Perez, który otrzymał nowe przednie skrzydło – nie wiadomo czy z powodu uszkodzenia czy aby sprawdzić jakieś nowe ustawienia. Prowadzenie w sesji odzyskał za to Bottas. Fin po rekordach we wszystkich sektorach poprawił czas Alonso o przeszło pół sekundy – 1:23,387. Fin nie cieszył się jednak długo z prowadzenia. Jego wynik – również uzyskując rekordy we wszystkich sektorach - poprawił jego partner z zespołu, siedmiokrotny mistrz świata o 0,235 sekundy. Jedynymi kierowcami, którzy nie mieli czasu byli Nikita Mazepin oraz Max Verstappen.

Holender od razu po wyjechaniu na tor uzyskał rekord w pierwszym sektorze i zameldował się na pierwszej pozycji poprawiając czas swojego najgroźniejszego rywala o 0,031 sekundy. W międzyczasie zespół Haasa poinformował, że w samochodzie Rosjanina zostanie wymieniona jednostka sterująca mocą.

Work continues on Nikita’s car. The crew are replacing a power controller. #HaasF1 #QatarGP #FP3 pic.twitter.com/4wA1wqYtbr

— Haas F1 Team (@HaasF1Team) November 20, 2021

Bardzo wysoko w tabeli znajdował się Carlos Sainz Jr. Hiszpan zajmował na pół godziny przed końcem trzecie miejsce ze stratą 0,238 sekundy. W międzyczasie rekordy sektorów pomiędzy sobą wymieniali kierowcy Mercedesa. Koniec końców obaj kierowcy Mercedesa trafili na swoich szybkich okrążeniach na innych kierowców, więc uzyskane rezultaty nie były idealne. Na czele znajdował się Bottas z czasem zaledwie o 0,082 sekundy lepszym niż Hamilton.

Bardzo daleko w tabeli znajdowali się kierowcy McLarena. Daniel Ricciardo był siedemnasty, Lando Norris osiemnasty. Obaj tracili przeszło dwie sekundy do prowadzącego Fina. Przed nimi znajdował się Antonio Giovinazzi oraz Sebastian Vettel. Przez cały trening w garażu Red Bulla - gdy tylko byłą ku temu okazja - trwały prace przy tylnym skrzydle, które - co było widać na powtórkach - za bardzo falowało na prostych startowych. Na szesnaście minut przed końcem treningu, dość szeroki wyjazd zaliczył Lando Norris. To właśnie w tym miejscu - po przejechaniu po tarce – Brytyjczyk uszkodził swojego McLarena podczas piątkowej sesji. Szeroko wyjechał również Sainz, który od razu poprosił zespół o sprawdzenie podłogi.

Na trzynaście minut przed końcem treningu, na torze pojawiły się podwójne żółte flagi. Ich sprawcą był Charles Leclerc. Monakijczyk wyjechał za szeroko w drugim zakręcie, co spowodowało pół obrót i wyjazd na twarde, zielone pobocze toru Losail. W międzyczasie na trzecie miejsce wskoczył Sergio Perez, który tracił do Bottasa 0,273 sekundy. Na osiem minut przed końcem swój czas znów poprawił Bottas. W międzyczasie do swoich mechaników zjechał Lewis Hamilton, który otrzymał nowe przednie skrzydło - nie wiadomo czy z powodu uszkodzeń czy w celu sprawdzenia nowych ustawień. Na pięć minut przed końcem sesji na torze znów pojawiła się żółta flaga. Jej sprawcą był Mick Schumacher, który wykonał pół piruet na wyjeździe z pierwszego zakrętu.

Trening tradycyjnie zakończył się ostatnim miejscem dla Schumachera. Na końcu tabeli znaleźli się również kierowcy Alfy Romeo, Williamsa oraz mający problemy z prowadzeniem samochodu Lance Stroll. Ostatnie miejsca opuścili za to kierowcy McLarena. Lando Norris ukończył trening na trzynastej pozycji, a Daniel Ricciardo na jedenastej. Bardzo wysoko – po raz kolejny – trening ukończył Pierre Gasly. Francuz ze stratą 0,525 sekundy uzyskał czwarty wynik sesji.