Brendon Hartley utrzymał dobre tempo z piątku i zakończył trzeci trening Długodystansowych Mistrzostw Świata w Szanghaju na szczycie tabeli z czasami.
Sobotnia, poranna sesja nie należała do najspokojniejszych. Jednym z poważniejszych incydentów był wypadek Juliena Canala, który obrócił i rozbił swojego Ligiera #26 o ścianę, wywołując okres neutralizacji.
W międzyczasie doszło także do kontaktu pomiędzy Toyotą Alexa Wurza, a Porsche #88, przez co Austriak musiał zameldować się w boksach, jednak mógł później wrócić na tor. Zderzyły się także CLM P1/01 zespołu ByKolles i Porsche #92, przez co obaj kierowcy zostali zgłoszeni do sędziów.
Na czele, Hartley w swoim Porsche #17 ustanowił czas 1:42.799. Drugie miejsce zajęło bliźniacze Porsche 919 Hybrid, lecz strata #18 do Nowozelandczyka wyniosła 1.120 sekundy. Trzecie miejsce przypadło Audi #7, za którego kierownicą André Lotterer wykręcił czas 1:44.956.
W klasie LMP2 doszło do zmian na czele. Po obiecujących piątkowych sesjach, Oreca #47 zespołu KCMG, znalazła się na trzeciej pozycji, tracąc do najszybszej ekipy, #28 G-Drive Racing, 1.792 sekundy. Rosyjski zespół wskoczył na czoło tabeli z wynikiem 1:52.453. Drugą ekipą w tej sesji była Strakka Racing, ze stratą 1.599 sekundy.
W obydwu klasach GTE na czele pojawiły się Ferrari. W Pro tym razem szybsze okazało się #51, notując czas 2:02.747. Pierwszą trójkę uzupełniły Porsche #92, oraz druga maszyna zespołu AF Corse, #71.
W klasie Am z kolei, Aleksiej Basow utrzymał wczorajsze osiągi i z czasem 2:04.688, pokonał o 0.211 sekundy zespół Porsche Patricka Dempseya.
Kwalifikacje rozpoczną się o 6:30 polskiego czasu.
Źródło: sportscar365.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
