Porsche dyktuje tempo w treningach

Neel Jani i Timo Bernhard w Porsche byli najszybsi w trzech treningach Długodystansowych Mistrzostw Świata w Bahrajnie. Szwajcar dominował czwartkowe jazdy, z kolei Niemiec przejął pałeczkę na finałową sesję.

Lider klasyfikacji kierowców Jani rozpoczął weekend z czasem 1:42,107 – o 0,3 sekundy lepszym od pierwszego z dwóch samochodów Audi. W drugiej, nocnej sesji, poprzeczka została znacząco podniesiona – Jani przejechał okrążenie w 1:39,817, co było o prawie pół sekundy lepszym wynikiem od siostrzanego Porsche. Samochód nr 1 w końcu znalazł się jednak na czele, uzyskując w rękach Bernharda czas 1:40,318 podczas piątkowej sesji. Był on szybszy od Audi #8, które zmagało się z problemami technicznymi i przedwcześnie zakończyło sesję. Trzeci czas uzyskała załoga Toyoty #5, która przejechała najwięcej okrążeń ze wszystkich maszyn LMP1.

W LMP2 najlepszy czas treningów należał do René Rasta, który w czwartkową noc przejechał okrążenie w 1:50,065, a następnie potwierdził swoją formę w piątek, pozostając na czele stawki.

Wśród aut GTE Pro, w czwartkowych sesjach najlepsze były samochody Aston Martina – w nocnej sesji Nicki Thiim w #95 uzyskał czas 1:57,226, o 0,010 sekundy lepszy od siostrzanego auta. W piątkowy poranek inicjatywę przejęło jednak Ferrari – Gianmaria Bruni zakończył ostatni trening z najlepszym czasem, pokonując Aston Martina #97 i Forda #66.

Podobna sytuacja miała miejsce w klasie GTE Am, gdzie najlepszy czwartkowy czas należał do Pedro Lamy’ego w Astonie #98, lecz w piątek na czele pojawił się Emmanuel Collard w Ferrari #83.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze