Przedsezonowe testy DTM w Jerez

W zeszłym tygodniu do Jerez de la Frontera zjechali kierowcy Deutsche Tourenwagen Masters, aby odbyć tam pierwsze przedsezonowe testy modeli Audi RS5, Mercedesa-AMG C 63 oraz BMW M4.

Kierowcy Audi każdego dnia pokonywali około 300 kilometrów na torze symulując zarówno sesje kwalifikacyjne, jak i wyścigi. Ćwiczenia przechodzili tak etatowi kierowcy teamu Audi, jak i osoby spoza serii. Za kierownicą Audi RS 5 zasiedli: Mattias Ekström, Matthew Brabham, Mitch Evans, Antonio Giovinazzi, Ben Hanley, Alex Palou oraz Arthur Pic. Część z nich otrzymała wymarzoną rolę kierowcy testowego i nadzieję na to, że ich talent zostanie zauważony i być może w przyszłości także doceniony. Wszystkie trzy dni zdominował w zespole doświadczony, dwukrotny mistrz niemieckiej serii - Ekström.

Szef sportowy Audi DTM, Dieter Gass, krótko skomentował grudniowe testy: „Ćwiczenia młodych kierowców, to już tradycja w Audi. Wielu naszych obecnych, etatowych kierowców zaczynało swoją przygodę właśnie od takich testów. Każdy z nich ma swój własny charakter i z dużym zainteresowaniem obserwuję, jak radzą sobie na torze wyścigowym”. Najlepszym potwierdzeniem słów Gassa może być Miguel Molina, który zaczynał właśnie od testów, a obecnie jest pełnoprawnym zawodnikiem Niemieckich Mistrzostw Samochodów Turystycznych.

Mistrz GP3 z 2012 roku, obecny kierowca GP2 wydaje się być zadowolony z udziału w przedsezonowych testach: „Wielu moich przyjaciół startuje przecież w DTM. Śledzę tę serię przed telewizorem, a teraz mogłem zmierzyć się w niej na żywo. Zawsze marzyłem o poprowadzeniu takiego samochodu, szczególnie Audi”. Mitch Evans był pod wrażeniem auta, które nie przypomina przecież samochodu, do którego jest on przyzwyczajony: „Super, że się udało. Nie mam doświadczenia w ściganiu się samochodami, które mają dach i byłem zaskoczony, jak wiele siły docisku generuje Audi RS5. Świetnie wchodzi się w zakręty, można gładko zahamować. Moim celem jest nawiązanie współpracy z producentem. Mam nadzieję, że pozytywnie zaskoczyłem Audi” - zakończył Nowozelandczyk.

Kadrę Mercedesa reprezentowali natomiast Jazeman Jaafar, Mikkel Jensen, Marvin Kirchhöfer, Kevin Magnussen, Maro Engel oraz Raffaele Marciello. „Testy w Jerez de la Frontera były wspaniałą okazją, aby zaangażować sześciu wyjątkowo utalentowanych i szybkich kierowców w wypróbowanie modelu Mercedes-AMG C 63” – powiedział szef zespołu Mercedes DTM, Ulrich Fritz. „Wszyscy dobrze współpracowali z inżynierami. Miło było także zobaczyć ponownie za kierownicą Rolanda Ascha oraz Klausa Ludwiga, co tylko potwierdza stare, motoryzacyjne przysłowie – będziesz się ścigał raz, będziesz się ścigał zawsze” - optymistycznie zakończył Fritz.

Były kierowca Formuły 1, który już kolejny rok nie znalazł etatowego fotela w Królowej Motorsportu, być może pozostanie w DTM na dłużej. „To był naprawdę dobry dzień, bardzo przyjemnie testowało mi się ten samochód. DTM to dla mnie kompletnie nowe doświadczenie. Dotychczas jeździłem tylko w samochodach, dlatego prowadzenie samochodu turystycznego było czymś zupełnie nowym. Auto ma bardzo dużą siłę docisku i dużą przyczepność. Mogę sobie tylko wyobrazić, ile daje to frajdy podczas normalnego wyścigu” – dodał Kevin Magnussen.

Ekipa BMW również, tak jak pozostałe stajnie, zaprosiła do testów sześciu kierowców. Monchijski koncern reprezentowali w większości amatorzy, ale także jeden z etatowych kierowców, a mianowicie: Jesse Krohn, Louis Delétraz, Alexander Sims, George Russell, Louis Delétraz oraz Tom Blomqvist. Kierowcy nie odbiegali jednak wynikami od reszty stawki i dobrze radzili sobie na torze przy średniej temperaturze i słońcu.

Testowanie BMW M4 było moim marzeniem” - rozpoczął rozentuzjazmowany Jesse Krohn. „DTM to królewska seria w mistrzostwach samochodów turystycznych. To najwyższa kategoria, jeśli chodzi o samochody z zamkniętymi kokpitami. Było fantastycznie – dokładnie tak, jak sobie wyobrażałem, a może jeszcze lepiej. Mogłem wchodzić w zakręty z dużą prędkością, a samochód nadal trzymał się powierzchni. Docisk był niesamowity. To było niezapomniane przeżycie” - zakończył Krohn.

Żródła: speedweek.com; speedweek.com; speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze