Rovanperä powiększa przewagę nad Evansem w Rajdzie Safari

Kalle Rovanperä utrzymał prowadzenie w Rajdzie Safari mimo pewnych problemów zdrowotnych i jest na dobrej drodze do kolejnego powiększenia przewagi w klasyfikacji kierowców tegorocznego sezonu WRC.

Poranne odcinki specjalne były dla załóg relatywnie spokojne. Zmieniło się to jednak po południu z powodu załamania pogody. Dwa ostatnie oesy dnia zostały nawiedzone przez ulewę, przez co poziom przyczepności bardzo mocno spadł. Rovanperä, który przyznał, że ma pewną chorobę, mimo trudności najlepiej sobie radził w ekstremalnych warunkach, pokonując resztę stawki o ponad 10 sekund na każdym z dwóch finalnych etapów. Przed niedzielną częścią rywalizacji ma on aż 40 sek. zapasu nad resztą stawki.

Evans, zespołowy kolega Rovanpery z Toyoty, miał nieco trudniejszą przeprawę. Walijczyk po raz kolejny w tym rajdzie złapał kapcia, tym razem na OS10, a następnie omal nie uderzył w drzewo z powodu słabej widoczności. Mimo to dzień ukończył z przewagą 35 sekund nad drugim kolegą z ekipy, Takamoto Katsutą.

Japończyk, który zaczynał sobotnie oesy plasując się na drugim miejscu w klasyfikacji rajdu, bardziej spokojnie podszedł do sprawy o poranku. Co prawda stracił nieco czasu z powodu dwóch nieodopompowanych opon, jak również przestrzelenia jednego z zakrętów, Katsuta znajduje się na dobrej pozycji, aby w niedzielę dowieźć do mety podium.

Szybkim tempem sobotę zaczął z kolei Thierry Neuville. Niestety, Belg ponownie złapał pecha – na ostatnim odcinku OS13 kierowca Hyundaia najpierw musiał ponownie uruchomić swój silnik, a następnie zawadził o drzewo, co przedwcześnie zakończyło jego dzisiejsze jazdy. Sytuacja południowokoreańskiego zespołu była o tyle gorsza, że z rana z sobotnich jazd odpadł także Ott Tänak z powodu awarii wału napędowego. Mimo to, Neuville jest nadal w czołowej piątce, choć traci aż 11 minut do lidera.

Przed Belgiem znajduje się Sébastien Ogier, jadący na czwartym miejscu. Francuz był w stanie wykorzystać nieszczęście swoich rywali i nadrobić nieco czasu, zaś do plasującego się przed nim Katsuty traci prawie półtorej minuty. Szósta lokata należy z kolei do Olivera Solberga.

Również sobota nie była dobrym dniem dla M-Sportu. Czołowym kierowcą Forda był Craig Breen mimo problemów z tylnym zawieszeniem, natomiast Gus Greensmith nie dojechał do mety dzisiejszego ostatniego oesu z powodu rolowania i doznania sporych uszkodzeń w swojej Pumie Rally1. Na poboczu dzień ukończył także Adrien Fourmaux, który musiał zjechać z powodu uszkodzenia zawieszenia.

W WRC 2 dominuje polska załoga Kajetan Kajetanowicz/Maciej Szczepaniak. Wygrali oni w sobotę wszystkie odcinki specjalne, a nad resztą stawki w swojej klasie mają blisko 21 minut przewagi.

W niedzielę załogi będą miały do pokonania 6 odcinków specjalnych, w tym nagradzany dodatkowymi punktami Power Stage.