Andreas Mikkelsen będzie miał możliwość startu podczas Rajdu Niemiec za kierownicą Citroëna C3 WRC, gdzie zaliczy swój debiut na asfalcie w tegorocznym samochodzie.
Po Rajdzie Sardynii, w którym Mikkelsen zajął ósmą pozycję, Norweg rywalizować będzie w ten weekend podczas Rajdu Polski, zastępując Krisa Meeke. Co prawda Mikkelsen nie znalazł się na liście startowej Rajdu Finlandii, jednak francuski zespół potwierdził, że do rundy w Niemczech wystawi aż cztery Citroëny C3 WRC, w których jeździć będą Meeke, Craig Breen, Stéphane Lefebvre oraz wspomniany Mikkelsen.
„Jestem naprawdę szczęśliwy. Widzieliśmy już wcześniej, że ten Citroën pokazuje swoją szybkość na asfaltowych odcinkach w Korsyce, a możliwość jazdy tym samochodem w Niemczech jest dla mnie rzeczą fantastyczną. Przed rajdem będziemy mieć sporo testów, więc wszystko jest dobrze”
– powiedział Mikkelsen w rozmowie z Motorsport.com.
Informacja o trzecim już potwierdzonym starcie Mikkelsena w Citroënie zasugerowała, że francuski zespół będzie chciał podpisać z norweskim kierowcą pełen kontrakt, jednak jego menedżer Erik Veiby stwierdził, że nie ma innego porozumienia i jego zawodnik będzie mógł reprezentować barwy innej ekipy po rundzie w Niemczech.
„Zasadniczo to kolejny kontrakt na jednorazowy występ. Obowiązuje on tylko w Niemczech. Po tym nie ma nic uzgodnionego z Citroënem, jednak nadal rozmawiamy z Hyundaiem i Toyotą w sprawie przyszłości”
– tłumaczył Veiby dla Motorsport.com.
Zapytany, czy Mikkelsen mógłby wystąpić w innym zespole jeszcze przed końcem tego roku, Veiby odparł: „Tak, absolutnie. Jak mówiłem, rozmowy są prowadzone. Głównym celem jest dać Andreasowi jak najwięcej czasu spędzonego w samochodzie w tym roku, by w następnym sezonie nastąpił już pełen powrót”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
