W kalendarzu WRC szykują się duże zmiany?

Promotor Rajdowych Mistrzostw Świata chciałby rozszerzyć kalendarz do szesnastu rund, wzbogacając go o rajdy z nowych regionów świata.

W planach jest zorganizowanie szesnastu rajdów: ośmiu w Europie i Afryce oraz ośmiu w Ameryce, Azji i Australii. Ponadto planowane jest dodanie drugiego zimowego rajdu w północnych regionach Ameryki Północnej

„Jeśli mowa o Ameryce, w tej chwili mamy rundę w Meksyku i Argentynie” - rozpoczął dyrektor zarządzający Promotora WRC Oliver Ciesla. „Chile to świetna propozycja. Dodatkowo możemy pomyśleć o kolejnym zimowym rajdzie w Ameryce Północnej, w Michigan czy Kanadzie. Nowa Zelandia jest gotowa, aby po raz kolejny zasilić kalendarz Rajdowych Mistrzostw Świata. Chiny wciąż pozostają problemem, ale powinny pojawić się w kalendarzu w ciągu dwóch-trzech lat, podobnie jak Japonia czy Korea, nie tylko ze względu na pochodzących stamtąd producentów”.

„Znany już nam Rajd Safari, czy jeden z pustynnych rajdów na Bliskim Wchodzie także czekają w kolejce. Kolejnymi kandydatami są Indie, Turcja, czy Rosja. Cztery rajdy w Ameryce i Azji+Oceanii i osiem rajdów w Europie i Afryce to opcja, o jakiej myślimy”.

Obecnie w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata znajduje się trzynaście rund, w tym dziesięć w Europie. Niewykluczone, że już niedługo zobaczymy kolejną poza granicami Starego Kontynentu, ponieważ Hayden Paddon, który czyni usilne starania nad włączeniem Rajdu Nowej Zelandii do kalendarza WRC, jest mocno przekonany, że znajdzie się on tam już w kolejnym sezonie.

Źródło: rallye-magazin.de

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze