Volkswagen kończy przygotowania nowego auta na sezon 2017

Zespoły WRC nie przestają rozwijać swoich maszyn na sezon 2017, na który zaplanowano poważne zmiany w przepisach. Volkswagen znajduje się na ostatnim odcinku swoich przygotowań, bo już w kolejnym miesiącu zamierza przesłać do FIA specyfikację swojego samochodu.

Volkswagen Motorsport kończy przygotowania do nowego sezonu WRC. Kierowcy niemieckiego zespołu testowali już auto w pełnym pakiecie. W drugiej połowie sierpnia zespół testował nowe skrzydła na szutrowej nawierzchni, a kolejne testy jeszcze przed nim.

„Mieliśmy szczęście. Testowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, a do sieci nie wyciekły żadne zdjęcia, nic. Mieliśmy do czynienia z kilkoma szpiegami z Toyoty, jednak niczego nie pokazali” – mówił dyrektor techniczny Volkswagen Motorsport, Francois-Xavier Demaison.

„Przedni zderzak jest całkowicie inny, tylny zderzak i dyfuzor są z kolei większe i także różnią się od swoich poprzedników. Przednie błotniki również zostały zmienione, a tylne mają wloty powietrza, maska jest także kompletnie inna, poza tym mamy dużo szersze drzwi” - wyliczał.

„Jak zawsze, aerodynamika jest kompromisem pomiędzy siłą docisku, wydajnością i niezawodnością i nad tym będziemy pracować przez następne sześć tygodni, kiedy przedstawimy FIA nasze plany” – dodał.

Hyundai także nie próżnuje i choć nie znajduje się na tak dalekim etapie rozwoju, co jego rywale, również testował ostateczną wersję auta na sezon 2017. Głównym testerem samochodu przez cały okres jego rozwoju był Kevin Abbring, jednak w ostatnim czasie za kierownicą nowego Hyundaia i20 zasiedli także Dani Sordo i Hayden Paddon – którzy mają zapewnione starty w koreańskim teamie na kolejne lata. W nowym aucie nie siedział jeszcze Thierry Neuville, co może wiązać się z opuszczeniem teamu i przejściu do Citroëna, o czym plotkuje się już od dłuższego czasu.

Nawet w M-Sporcie nastroje są dość optymistyczne. W ostatnim czasie brytyjski zespół testował na południu Francji razem z Matthew Wilsonem, Ottem Tänakiem i Ericiem Camillim. Testy Forda Fiesta odbywają się w tymczasowej specyfikacji – z nowym silnikiem i skrzynią biegów, a nowe auto pojawi się dopiero w przyszłym roku.

„Nie mogę uwierzyć w to, jakie czynimy postępy w rozwoju podwozia” – twierdził Malcolm Wilson. „Gdy rok temu zaczynaliśmy nasze prace nad samochodem na sezon 2017, używaliśmy większej zwężki w silniku i to było dziwne. Pełna moc w obecnym podwoziu – to nie działało. Jednak teraz wszystko zmierza w dobrym kierunku, cały pakiet wydaje się być zbalansowany – rozwój podwozia odbywa się jednocześnie z pracami nad silnikiem i samochód naprawdę robi wrażenie”.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze