W Strykowie koło Łodzi powstaje kolejny tor samochodowy. 1,5-kilometrowa pętla, w przyszłości może zostać poszerzona, by stać się pełnowymiarowym torem wyścigowym.
Podobnie, jak tor w Kamieniu Śląskim, o którym pisaliśmy jakiś czas temu, tor pod Łodzią również będzie obiektem przede wszystkim podnoszącym umiejętności kierowców. Tor będzie się składał z pętli z 17 zakrętami o długości 1,5 kilometra, szerokości od 8 do 12 metrów oraz różnicą wysokości wynoszącą do 6,5 metra, a także min. z dwóch płyt poślizgowych, prostej i łukowej. Szkolenie kierowców, od początku było jednym z głównych założeń budowy tego obiektu – co nie znaczy jednak, że jedynym.
Jak stwierdza wiceprezes firmy Tor Łódź, Tomasz Kaszuba, tor powstał także (a nawet przede wszystkim) po to, by kierowcy mogli tu wykorzystać możliwości swoje i swojego pojazdu bez potrzeby łamania przepisów na drogach publicznych. Wzorując się głównie na rozwiązaniach stosowanych w Wielkiej Brytanii, tor ma być szeroko dostępny dla pasjonatów chcących właśnie tak spędzić część weekendu – a że zainteresowanie może być tu duże, świadczy choćby fakt, że obiekt leży tuż przy węźle autostradowym łączącym go bezpośrednio z oddaloną o 110 km Warszawą. W tym celu, tor wyposażono także w system pomiaru czasu podzielony na trzy sektory – a i sam kształt pozwala na sprawdzenie swoich możliwości na różnych splotach zakrętów i prostych.
Dla nas, najważniejszą była oczywiście kwestia związana bezpośrednio z motorsportem – i tu także okazuje się, że tor warty jest uwagi. Co prawda, obecna długość i kształt nie pozwalają na organizację tam imprez innych niż kartingowe – właściciele nie mają jednak wątpliwości, że rozbudowa obiektu to interesująca opcja nawet w niedalekiej przyszłości. Właściciele stwierdzają, że w planach mają wydzieloną działkę na rozbudowę obiektu do długości rzędu 3-4 kilometrów – a jeśli najbliższe lata pokażą zainteresowanie i szanse na sukces, zapowiadają wprowadzenie tej możliwości w życie.
Otwarcie obiektu ma odbyć się już w lipcu. Jak na razie nieznane są ceny i godziny otwarcia – sądząc jednak po zapowiedziach właścicieli, będą one skłaniały kierowców do odwiedzenia toru. Sam Kaszuba stwierdza, że po pojawieniu się informacji o torze na portalach społecznościowych, otrzymał już telefony od około 200 osób chcących pojawić się na torze.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.