Stefano Coletti potwierdził w dzisiejszym wyścigu, że nie zapomniał jak się jeździ i po znakomitym stracie prezentował dojrzałą jazdę, kontrolując do końca tempo sprintu. Obok monakijczyka, do udanych ten weekend z czystym sercem mogą zaliczyć także Robin Frijns i Felipe Nasr, którzy uzupełnili skład podium.
Można powiedzieć, że losy wyścigu rozstrzygnęły się już na samym starcie. Cecotto ruszył dość przyzwoicie, jednak Coletti zrobił to nieco lepiej i przeszedł przed kierowcę z Wenezueli. O perfekcje otarł się natomiast Robin Frijns, który z ósmego pola przeskoczył na drugie. Ze swojego czwartego pola w ogóle nie ruszył Tom Dillmann, co wprowadziło nam chwile niepewności, ale na szczęście nikt w niego nie wjechał.
Cecotto próbował walczyć, ale rywale znaleźli na niego sposób, od razu wykorzystując błędy, wynikające z braku przyczepności na wyjściach z wolnych zakrętów. Oprócz Colettiego, wyprzedzili go jeszcze Frijns i Nasr, a następni w kolejne byli Palmer, Rossi, Ceccon i Haryanto.
Wszyscy mieli na uwadze szybką degradację opon, która nasilała się z każdym kolejnym okrążeniem. Większość stawki przyjęła się taktykę "na przeczekanie" - robić swoje i czekać aż przeciwnik popełni błąd. Jako, że samochód Johnny'ego Cecotto był nieco zniszczony po ostrej walce w pierwszym zakręcie, Wenezuelczyk tracił coraz to więcej na każdym kółku, więc masowe wyprzedzanie było już tylko kwestią czasu.
Pressing ze strony Palmera opłacił się na 20. okrążeniu – dodatkowo podczas wyprzedzania reprezentant Ardenu po kontakcie z tylnim kołem Brytyjczyka uszkodził sobie przednie skrzydło, przez co jego tempo spadło później o kolejne sekundy. Jadący z tyłu Rossi również wyznaczył sobie za cel wyprzedzenie Cecotto, jednak nie wychodziło mu to najlepiej. Po przyblokowaniu przedniej osi na pierwszym zakręcie przeskoczył przed niego Haryanto, a do walki włączyli się jeszcze Abt i Canamasas.
Miejscowy bohater nie zamierzał odpuszczać i pewnie wyprzedzał kolejnych zawodników. Najpierw razem z Abtem uporali się z Haryanto, a potem zabrał się za Niemca, popisując się fantastycznym manewrem na dojeździe do 7. zakrętu. Gdy wszyscy dojechali natomiast do finałowej, ciasnej sekcji toru Haryanto próbując wyprzedzić Abta zblokował koła i wylądował na tylnim skrzydle Canamasasa. Hiszpan drugi raz z rzędu ukończył wyścig z urwanym tylnim skrzydłem, tracąc na ostatnim kółku kilka kolejnych pozycji.
Ostatecznie Coletti wpadł na metę niecałe 0.7 sekundy przed Robinem Frijnesem. Dalej finiszował Nasr, Palmer, Cecotto i Rossi.
Zwycięstwo Colettiego sprawiło, że kierowca Rapaxu umocnił sie w mistrzostwach i ma już na swoim koncie 93 punkty. Drugi jest Nasr z 76. punktami, a trzeci Leimer z dorobkiem 53. oczek. Co ciekawe, po swoim pierwszym prawdziwym weekendzie w GP2 Robin Frijns awansował na 4. miejsce.
Następny przystanek dla GP2 to zawody w Monako.
Oto pełne wyniki dzisiejszego wyścigu:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/Strata | |
1. | S. Coletti | Rapax | 41:49.895s | |
2. | R. Frijns | Hilmer Motorsport | +0.691s | |
3. | F. Nasr | Carlin | +7.212s | |
4. | J. Palmer | Carlin | +12.129s | |
5. | J. Cecotto | Arden International | +35.593s | |
6. | A. Rossi | Caterham Racing | +36.991s | |
7. | K. Ceccon | Trident Racing | +38.483s | |
8. | D. Abt | ART Grand Prix | +39.645s | |
9. | F. Leimer | Racing Engineering | +40.664s | |
10. | J. Lancaster | Hilmer Motorsport | +41.353s | |
11. | J. Calado | ART Grand Prix | +41.464s | |
12. | S. Bird | RUSSIAN TIME | +41.876s | |
13. | M. Evans | Arden International | +42.520s | |
14. | S. Canamasas | Caterham Racing | +44.190s | |
15. | S. Richelmi | DAMS | +44.277s | |
16. | S. Trummer | Rapax | +44.487s | |
17. | K. Giovesi | Venezuela GP Lazarus | +44.628s | |
18. | D. De Jong | MP Motorsport | +45.041s | |
19. | R. Binder | Venezuela GP Lazarus | +48.132s | |
20. | M. Ericsson | DAMS | +53.650s | |
21. | A. Quaife-Hobbs | MP Motorsport | +53.938s | |
22. | J. Rosenzweig | Barwa Addax Team | +62.518s | |
23. | N. Berthon | Trident Racing | +66.632s | |
24. | R. Haryanto | Barwa Addax Team | +85.590s | |
25. | J. Leal | Racing Engineering | DNF | |
26. | T. Dillmann | RUSSIAN TIME | +1 okr. |
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.