Dalsze działania DMSB

Niemiecka Federacja Sportu Samochodowego DMSB zapowiedziała na wtorek spotkanie w sprawie wyścigów na Północnej Pętli toru Nürburgring.

Po tragicznym sobotnim wypadku, DMSB podjęła decyzję o zakazaniu startów na Północnej Pętli toru pojazdom sześciu najwyższych kategorii. Wskutek niej, do walki nie staną tam w najbliższym czasie m.in. samochody specyfikacji GT3 czy pucharowe Porsche 911 – po zorganizowanym w trybie pilnym spotkaniu, które odbyło się 1. kwietnia, do tej grupy dołączyły również historyczne GT produkowane przed rokiem 2003 (klasa H4). Kolejne spotkanie odbędzie się 7. kwietnia, gdzie o dalszych decyzjach w tej sprawie i przyszłości wyścigów na Nürburgring decydować będą reprezentanci różnych gałęzi motorsportu.

Na spotkaniu pojawią się nie tylko przedstawiciele DMSB, ale także eksperci technologii bezpieczeństwa, przedstawiciele kierowców profesjonalnych i klubów amatorskich, a także producenci pojazdów i organizatorzy wyścigów, w szczególności słynnego 24h Nürburgring. Ich zadaniem będzie przygotowanie planu na najbliższe lata, m.in. by maksymalnie ograniczyć możliwość powtórzenia się tragedii z soboty.

„Celem jest wyszukać rozwiązania, które w przyszłości umożliwią na czystą i bezpieczną rywalizację na Nordschleife. W przyszłym tygodniu usiądziemy ze wszystkimi stronami, by stwierdzić, co jest potrzebne każdemu z uczestników do bezpiecznej rywalizacji” – powiedział prezydent DMSB, Hans-Joachim Stück.

„Tor, miejsca dla publiczności, samochody, przepisy – wszystko to zostanie omówione. Określimy zarówno działania tymczasowe na najbliższe tygodnie, jak i rozwiązania długofalowe, by zachować wyścigi na tym unikalnym obiekcie na kolejne dziesięć, dwadzieścia lat”.

Na temat wypadku i możliwych rozwiązań wypowiedział się w ostatnim czasie m.in. profesjonalny kierowca wyścigowy Aston Martina, Darren Turner. Według Brytyjczyka, rozwój samochodów GT3 jest bardzo szybki, najlepsi kierowcy uzyskują w nich czasy na poziomie specyfikacji FIA GT1 z roku 2010, a Północna Pętla to poważne wyzwanie, podjazdy i zjazdy często powodują, że przód samochodu traci kontakt z nawierzchnią. Wyeliminowanie tych samochodów z walki na Nürburgring byłoby jednak bardzo złą decyzją, zubażającą imprezy odbywające się na tym torze.

„Północna Pętla to jeden z najtrudniejszych torów na świecie, a także jeden z niewielu z takimi różnicami wysokości. Jeśli popatrzymy, jak samochody przejeżdżają ten konkretny odcinek (gdzie "uniósł się" Nissan – dop.), nam wszystkim nosy naszych aut unoszą się do góry. To element tego wyścigu na tym odcinku od lat. Czy to GT4, czy GT3 czy każdy inny samochód, zawsze dostaniesz tam trochę powietrza. A nie chciałoby się stracić spektaklu wyścigów pojazdów GT3 na Północnej Pętli. Musi być jakieś rozwiązanie, które zachowa ten spektakl, jednocześnie zapewniając, że kibicom nie będzie groziło żadne niebezpieczeństwo”.

Turner sugeruje, aby w najbliższym czasie wprowadzić zakazy obecności kibiców w najbardziej niebezpiecznych miejscach przy torze. Rozwiązaniem byłoby również spowolnienie samochodów na tamtym odcinku – przy czym Brytyjczyk zauważa, że cechą toru jest m.in. jego niezmienność, tak więc wprowadzanie szykan czy inne modyfikacje nieco godziłyby w status Pętli. Z drugiej strony, czasem trzeba odnaleźć kompromis między prędkością i bezpieczeństwem – a według Turnera, właśnie z takim momentem mamy do czynienia obecnie.

Pierwsze decyzje podjęte 7. kwietnia wejdą w życie prawdopodobnie już w kolejny weekend, gdy na Północnej Pętli odbędzie się Wyścig Kwalifikacyjny 24h Nürburgring. Pojazdy najsilniejszych kategorii będą tam mogły pojawić się w sobotę rano, gdyż pierwsza sesja treningowa będzie miała miejsce na Pętli GP.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze