Po udanych testach na torze Ricardo Tormo w Walencji Robert Kubica wypowiada się pozytywnie na temat startów w słynnej niemieckiej serii w sezonie 2013.
Polak w tym tygodniu testował samochód Mercedesa i pogłoski informują, że był on aż 0,5 sekundy szybszy niż Gary Paffet, który w DTM osiągnął bardzo dużo m.in. tytuł w sezonie 2005. Tak, więc nasz rodak posiada szybkość i jazda tym autem nie sprawia mu trudności, o czym powiedział po zakończeniu testów, czy to jest seria, w której zobaczymy go w tym sezonie? Byłoby to dobre rozwiązanie ze względu na to, iż DTM jest najwyższą kategorią, w której bez problemów może rywalizować były kierowca BMW i Renault.
„Oczywiście wolałbym jeździć w F1 i mam nadzieję, że kiedyś będę miał na to szansę”
– powiedział Kubica. „Jeżeli mam wystarczająco miejsca w aucie to wszystko jest w porządku i tak też jest w DTM. Sezon tej serii zaczyna się stosunkowo późno, więc jest jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji, ale to zależy od różnych czynników. Najważniejsze jest to, że czuję się komfortowo w samochodzie i moje tempo jest dobre”
.
Robert Kubica w wywiadzie specjalnie dla F1Racing powiedział o tym, iż gdy po raz pierwszy zasiadł za kierownicą po wypadku i zdradził, iż miało to miejsce w sierpniu 2011, pobił swój rekord okrążenia o 0,5 sekundy. Świadczy to o tym, że ten makabryczny wypadek z 6 lutego 2011 nie zniszczył naszego rodaka, ale go wzmocnił. Dowodem tego były także fenomenalne występy podczas rajdów. Jeżeli chodzi natomiast o ruchy obrotowe ramienia to jest ciągła poprawa i może pewnego dnia na naszej stronie pojawi się informacja o tym, że Robert powraca do Formuły 1...
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
