Müller uważa, że również zasługiwał na tytuł DTM

Sześć zwycięstw w osiemnastu wyścigach nie wystarczyło, aby Nico Müller zdobył tegoroczny tytuł Deutsche Tourenwagen Masters. Podobnie jak rok wcześniej, Szwajcar przegrał rywalizację z innym kierowcą Audi René Rastem, a różnica na koniec sezonu wyniosła 23 punkty.

„Po prostu nie byłem wystarczająco szybki, by rzucić René wyzwanie” – przyznał Szwajcar. „W porównaniu z sobotnim wyścigiem zmieniliśmy kilka drobnych rzeczy, które naszym zdaniem mogły nam pomóc, ale coś poszło w złym kierunku. Było to oczywiście frustrujące, ale to nie tu nie straciliśmy szanse na mistrzostwo. Straciliśmy je już w Zolder. Chciałbym pogratulować René wspaniałego sezonu. On jest godnym mistrzem. Walczyliśmy na torze – mam nadzieję, że nie po raz ostatni”.

To właśnie w Zolder Müller stracił inicjatywę w walce o tegoroczny tytuł. 47-punktowa przewaga rozpłynęła się błyskawicznie, gdy Rast wygrał wszystkie cztery wyścigi, a Müller w dwóch przypadkach finiszował poza pierwszą piątką. Szwajcarowi nie brakowało przy tym pecha, gdy niefortunny wyjazd samochodu bezpieczeństwa przed jego zjazdem do boksów kosztował go szansę na podium.

Müller miał pecha także na torze Nürburgring, kiedy to jechał po zwycięstwo aż do momentu, w którym awaria czujnika znacząco spowolniła jego samochód. Szwajcar stracił wtedy 15 punktów i finiszował za Rastem – gdyby to nie miało miejsca, losy walki o tytuł mogłyby zakończyć się odmiennie.

„Walczyliśmy i pracowaliśmy bardzo ciężko nie tylko w tym sezonie, ale przez wiele lat” – dodaje Müller. „Być tak blisko i znaleźć się w pozycji, aby zasługiwać na tytuł mistrzowski i stracić go w przeciągu kilku tygodni, to bolesne przeżycie. To nie znaczy, że René nie zasłużył na tytuł. Gratuluję mu niesamowitego osiągnięcia. Trzy tytuły w tak konkurencyjnej serii są bardzo imponujące i na ten trzeci również zasłużył. Ale uważam, że my też na niego zasługiwaliśmy”.

Weekend w Zolder był niefortunny dla całego zespołu Abt Sportsline. Realne szanse na tytuł stracił wtedy zespołowy kolega Müllera Robin Frijns, który nie dojechał do mety dwóch z czterech wyścigów.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Audi, motorsport-total.com