Lider klasyfikacji na pole position w DTM

Nico Müller wywalczył pole position do sobotniego wyścigu Deutsche Tourenwagen Masters. Szwajcar pokonał w kwalifikacjach na zalanym wodą torze Lausitzring aktualnego mistrza serii René Rasta oraz Robina Frijnsa.

Deszcz, który nawiedził niemiecki obiekt już o poranku, nie ustępował przez całą 20-minutową sesję, wywracając typową dla DTM strategię kwalifikacji do góry nogami. Kierowcy musieli mieć na uwadze temperaturę opon, zatem nie zjeżdżali od razu do boksów po wykonaniu jednego przejazdu.

Najszybszy początkowo był Sheldon van der Linde, którego szybko poprawił kolega z BMW Lucas Auer, a tę dwójkę po chwili pogodził Mike Rockenfeller z wynikiem 2:01,029. Po drugiej serii okrążeń, na prowadzeniu przewijali się kolejno Timo Glock, Philipp Eng i Rockenfeller, który jako pierwszy zszedł poniżej dwóch minut.

Chwilę po uzyskaniu swojego najlepszego czasu, czerwoną flagę wywołał Timo Glock. Niemiec obrócił się i zakopał na poboczu w trzecim zakręcie. Jego BMW musiało być wyciągane ze żwiru przez obsługę toru, co zgodnie z regulaminem uniemożliwiło mu dalszy udział w sesji i oznaczało spadek na ostatnie miejsce.

A spin, a stop and a red flag – Q1 session at a halt at the @Lausitzring_de. @realTimoGlock #WeLoveDTM #DTMoments #DTM2020 #FeelTheRoar pic.twitter.com/vVQzYPGzx0

— DTM (@DTM) August 22, 2020

Po wznowieniu rywalizacji, Rockenfeller umocnił się na prowadzeniu z wynikiem 1:59,862, a na drugą lokatę wskoczył lider klasyfikacji Nico Müller. Chwilę później na prowadzenie wyszedł Robin Frijns z czasem 1:59,665. Na pięć minut przed końcem do głosu doszli kierowcy BMW – do pierwszej trójki awansował Sheldon van der Linde, a najlepszy czas uzyskał Lucas Auer. Austriak już na następnym okrążeniu wypadł jednak z toru i nie odegrał już żadnej roli w walce o pole position. Honoru bawarskiej marki próbował ratować jeszcze Philipp Eng, obejmując prowadzenie z czasem 1:58,909.

W decydujących ostatnich minutach karty znów jednak rozdawali kierowcy Audi. Na trzy minuty przed końcem sesji Nico Müller wykręcił czas 1:57,822, który zapewnił mu pierwsze w tym sezonie pole position. Za nim podążał zespołowy kolega Robin Frijns, który pojechał jednak 0,358 sekundy wolniej i pierwszy raz w tym sezonie nie wystartuje z pierwszego rzędu.

Na dwie minuty przed końcem drugiej lokaty pozbawił go bowiem René Rast, który utknął na swoim ostatnim okrążeniu za Lucasem Auerem i stracił do Müllera 0,038 sekundy. Rockenfeller spadł na czwarte miejsce, a najszybszym kierowcą BMW okazał się piąty Marco Wittmann, który będzie miał za sobą Lucasa Auera, Philippa Enga i Sheldona van der Linde. Loïc Duval i Ferdinand Habsburg uzupełnili pierwszą dziesiątkę, a Robert Kubica zajął 14. miejsce, ze stratą 2,336 sekundy do zdobywcy pole position.

Sobotni wyścig DTM zaplanowano na godzinę 13:30.