Start nowego sezonu może zaskoczyć nietypową wiadomością, która ucieszy nawet najbardziej wybrednych kibiców. Organizatorzy serii Deutsche Tourenwagen Masters planują zorganizować nocny wyścig na torze w Misano.
Misano World Circuit Marco Simoncelli będzie debiutował w tym roku w kalendarzu DTM. Włoska pętla będzie sama w sobie urozmaiceniem niemieckiej serii, co spotkało się z wieloma pozytywnymi komentarzami wśród odbiorców. Organizatorzy rozważają dodatkowo, czy sierpniowy wyścig w Misano nie powinien odbyć się nocą. Byłby to pierwszy nocny wyścig serii DTM.
Informacja ta nie została jeszcze potwierdzona, ale po wypowiedzi kierowcy Mercedesa można wywnioskować, że jest ona prawie pewna: „Moimi absolutnym faworytem jest oczywiście klasyk Norisring, ale także nowość w Misano. Bardzo lubię Włochy i dlatego cieszę się na tamtą atmosferę, szczególnie przy nocnym wyścigu. Jestem bardzo zadowolony z tegorocznego kalendarza”
– zdradził Lucas Auer.
Auer już wcześniej chwalił nocne wyścigi i marzył o rywalizacji w Singapurze. Jego życzenie częściowo zostało spełnione i to przez jego wujka - Gerharda Bergera, szefa DTM. Należy jednak pamiętać, że nadal nie ma oficjalnego potwierdzenia tej wiadomości. Niepewne jest także, czy oba wyścigi odbędą się nocą, czy organizatorzy zdecydują się jednak na rozegranie jednego wyścigu o tradycyjnej porze, a drugiego przy sztucznym świetle.
Rozważania dotyczącego nocnego wyścigu mają związek z utrzymaniem widzów, co przyda się w szczególności właśnie w weekend 24-26. sierpnia, gdzie oprócz DTM rozgrywać się będą wyścigi Formuły 1 w Belgii oraz MotoGP na torze Silverstone. W historii DTM można dopatrzeć się jednej próby nocnej rywalizacji, która odnosiła się jednak do sesji kwalifikacyjnej w 2003 roku na Nürburgring i która nie zaskoczyła organizatorów większym zainteresowaniem ze strony widzów.
Źródło: speedweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.