Mistrz Deutsche Tourenwagen Masters z 2015 roku Pascal Wehrlein może powrócić do zespołu Mercedesa na sezon 2018, by zająć miejsce zwolnione przez Roberta Wickensa. Drugim potencjalnym kandydatem jest Daniel Juncadella.
Po wygraniu DTM, Wehrlein przeniósł się do Formuły 1, gdzie spędził ostatnie dwa sezony – ścigając się dla zespołów Manor oraz Sauber. Wobec utraty swojego miejsca w szwajcarskiej ekipie i niewielkich szansach na ostatni wolny fotel w Williamsie, Niemiec może powrócić do DTM na ostatni sezon Mercedesa.
Okazją ku temu jest miejsce zwolnione przez Roberta Wickensa, który w przyszłym roku będzie reprezentować zespół Schmidt Peterson Motorsports w serii IndyCar. Chętnym do objęcia posady po Kanadyjczyku był kierowca Formuły 3 Maximilian Günther, lecz Mercedes jest niechętny co do wystawienia debiutanta w swoim ostatnim sezonie.
Günther ma jednak szanse na debiut podczas rundy w Lausitz, która pokrywa się z wyścigiem Formuły E w Berlinie – Edoardo Mortara i Maro Engel uczestniczą w obu seriach, a decyzja o tym, gdzie będą ścigać się we wspomniany weekend zostanie podjęta w oparciu o ich miejsca w klasyfikacji generalnej.
Gdyby Wehrlein postanowił skupić się na Formule 1, gdzie pełniłby rolę trzeciego kierowcy, do stawki mógłby powrócić Daniel Juncadella, który ścigał się dla Mercedesa w latach 2013-2016, lecz wypadł z DTM po zmniejszeniu stawki z 24 do 18 aut.
Odejście Wickensa jest jedyną zmianą w składzie Mercedesa na przyszły rok – Mortara, Engel, Lucas Auer, Gary Paffett i Paul di Resta pozostaną bowiem w ekipie.
Zmian na przyszły sezon nie planuje również Audi, a BMW zdążyło już ogłosić swoich kierowców na przyszły sezon – do zespołu bawarskiego producenta dołączą Philipp Eng i Joel Eriksson, którzy zastąpią Toma Blomqvista i Maxime’a Martina.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
