Neuville: Piątkowa zmiana ustawień była kluczowa w zwycięstwie

Thierry Neuville, który odniósł przekonujące zwycięstwo w asfaltowym Rajdzie Hiszpanii, stwierdził, że zmiana ustawień samochodu podczas piątkowego południowego serwisu była kluczowa w osiągnięciu tego wyniku. Odniósł się on również do niepokojącego momentu tuż przed ostatnim odcinkiem specjalnym, który mógł odebrać mu wygraną.

Kierowca Hyundaia nie dysponował szczególnie najlepszym tempem w piątkowy poranek podczas pierwszej pętli. Później jednak, po korekcie ustawień, był w stanie na tyle przyspieszyć, że objął prowadzenie, którego nie oddał już do mety, mimo że w niedzielę inicjatywę przejął jego zespołowy kolega, Dani Sordo, który w bezpośrednim pojedynku pokonał Sébastiena Ogiera i zajął trzecie miejsce.

„Różnica nadeszła wraz ze zmianą ustawień w piątek w południe” – powiedział Neuville. „Mój inżynier naciskał, aby podejść do tego tematu bardziej agresywnie. To była dobra decyzja, a jazda samochodem niemal natychmiast była lepsza – mogłem zmniejszyć podsterowność, która była mocno odczuwalna podczas porannej pętli. Później czułem się dość komfortowo, zaliczaliśmy dobre, czyste przejazdy i bez żadnych błędów. To pozwoliło nam sięgnąć po zwycięstwo”.

Belg dodał, że podczas całego rajdu udało mu się ustrzec pomyłek, co wynikało z pewności siebie za kierownicą.

„[Nie popełniłem] żadnych błędów, a jedynie kilkukrotnie doznawaliśmy poślizgu. Czuję się pewniej, gdy samochód ma poślizg na tylnej osi, a wszystko było pod kontrolą. Kiedy wszystko idzie dobrze i czujesz się pewnie, niewiele może cię powstrzymać”.

Neuville w samej końcówce, tuż przed rozpoczęciem kończącego rajd Power Stage, zaliczył chwile grozy, kiedy samochód zgasł i przez długi czas nie można było uruchomić silnika.

„Samochód dosłownie się palił. Wcześniej czasami wydobywały się płomienie, jednak zmagaliśmy się już z tym kilkukrotnie w tym sezonie i nie zostało to jeszcze naprawione. Czasami samochód po prostu nie chce odpalić. Przy odrobinie szczęścia w pewnym momencie uda się uruchomić silnik, ale czasami nie. Potem jednak jedyną opcją jest pchnięcie auta. Na szczęście tym razem nie byliśmy daleko od strefy zgrupowania, a wraz z Martijnem [Wydaeghem, pilotem] byliśmy w stanie popchnąć auto do tej strefy, gdzie otrzymaliśmy pomoc od porządkowych. Było ich wystarczająco dużo, aby nam pomóc i samochód odpalił natychmiast”.

 „Wiedzieliśmy, że na dwa lub trzy kilometry przed startem Power Stage pada deszcz i wszędzie pojawia się aquaplaning. Nie znaliśmy warunków pod koniec oesu, natomiast wiedzieliśmy, że pierwsza część trasy była sucha, więc powiedziałem sobie, że powinienem jechać dobrym rytmem, dopóki nie dojedziemy do wilgotnego, a następnie mokrego asfaltu. To uczucie wciąż było dobre, a nawierzchnia zdążyła wyschnąć, dzięki czemu kontynuowałem jazdę płynnie i bez ryzyka”.

Dzięki wygranej, Neuville umocnił się na trzecim miejscu w klasyfikacji kierowców WRC, lecz szans na tytuł już nie ma. W walce o mistrzostw liczą się tylko kierowcy Toyoty – Ogier oraz Elfyn Evans – których dzieli 17 punktów.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze