Rajd Monzy zamknie tegoroczny kalendarz WRC

Rajd Monzy został potwierdzony, jako ostatnia tegoroczna runda kalendarza WRC. Zmagania na włoskiej ziemi zastąpią Rajd Japonii, który nie dojdzie skutku ze względu na obostrzenia dotyczące pandemii koronawirusa COVID-19.

Monza drugi rok z rzędu będzie gospodarzem rundy WRC. W zeszłym sezonie włoska impreza pojawiła się w miejsce belgijskiego klasyka – rajdu Ypres. Wydarzenie, podczas którego przez dwa dni wykorzystywano nitkę toru Formuły 1 wygrał Sebastian Ogier, zdobywając jednocześnie mistrzostwo świata.

Podobny format przewidziany jest podczas tegorocznych zmagań, mimo krążących opinii, że większy nakład organizatorzy powinni postawić na rozgrywanie odcinków na drogach publicznych: „Tor był interesujący, ale drogi poza nim są naprawdę ładne” – powiedział Dyrektor techniczny Toyoty Tom Fowler. „Jednym z problemów na niektórych odcinkach toru jest jazda samochodami WRC po szutrze z ustawieniami na asfalcie. To nie jest idealne”.

Podobnego zdania jest Rich Millener z ekipy M-Sport, który ma nadzieję, że organizatorzy wezmą pod uwagę zeszłoroczne opinię zespołów: „Regulacje COVID są teraz nieco bardziej łagodne, więc myślę, że [organizatorzy] wezmą pod uwagę opinie, które przekazaliśmy im w zeszłym roku i mam nadzieję, że będzie więcej etapów poza torem, aby uczynić rajd bardziej spektakularnym i z prawdziwego zdarzenia”.

„Jednocześnie będą mieli wielu fanów i myślę, że będzie to naprawdę dobre widowisko, jeśli zapełnią trybuny tak, jak na Monza Rally Show”.

Impreza odbędzie się w dniach 19-21 listopada, tydzień po zaplanowanym Rajdzie Japonii.

Źródło: dirtfish.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze