Rajd Ypres został odwołany

Rajd Ypres, który miał wyznaczyć pierwszą w historii rundę WRC w Belgii, został odwołany z powodu ograniczeń nałożonych po wzroście przypadków zachorowania na COVID-19.

Rajd Ypres, który został dodany do tegorocznego zmienionego kalendarza WRC w sierpniu, miał odbyć się w dniach 20-22 listopada. W związku z dużym przyrostem liczby przypadków zakażenia koronawirusem, lokalne władze w piątek podjęły decyzję o odwołaniu imprezy.

„Zawsze wspieraliśmy Rajd Ypres, ale tym razem nie możemy pozwolić na organizację rundy. Podjęliśmy tę decyzję w ścisłym porozumieniu z gubernatorem Flandrii Zachodniej, Carlem Decaluwé, a także burmistrzami pozostałych gmin” – powiedziała Emmily Talpe, burmistrz miasta Ypres.

Z kolei Jan Huyghe z Club Superstage oznajmił, że organizatorzy w pełni rozumieją tę decyzję.

„W tej chwili zdrowie społeczeństwa, personelu sektora zdrowia, naszych pracowników i wolontariuszy, uczestników i wszystkich fanów rajdu jest najważniejsze. Śledziliśmy ten kryzys zdrowotny w ścisłej konsultacji z lokalnymi władzami. Niestety, liczby nadal dramatycznie rosły. Rajd Ypres od lat znajduje się w czołówce Europy pod względem bezpieczeństwa. Tym razem, stawiamy również na zdrowie” – stwierdził Huyghe.

Z powodu tego do końca obecnego sezonu został już tylko jedna runda – Rajd Monzy, który jest zaplanowany na grudzień.

Taka sytuacja faworyzuje obecnego lidera mistrzostw Elfyna Evansa, który ma szansę na zostanie pierwszym brytyjskim rajdowym mistrzem świata od 2001 roku, kiedy po tytuł sięgał Richard Burns. Evans ma obecnie 14 punktów przewagi nad zespołowym kolegą Sebastienem Ogierem. Brytyjczyk wygrał rajd Turcji, zaś w ostatnim Rajdzie Sardynii zajął czwarte miejsce.

Jeśli chodzi o dalsze pozycje, Thierry Neuville oraz Ott Tänak z Hyundaia tracą do Evansa odpowiednio 24 i 28 punktów, przez co niemal pewne jest, że tytuł wśród kierowców powędruje do jednego z reprezentantów Toyoty. Z kolei w klasyfikacji producentów Hyundai ma 7 punktów przewagi nad Toyotą.

Źródło: wrc.com