Klucz i opaski zaciskowe ratunkiem dla Elfyna Evansa

Klucz oraz opaski zaciskowe uratowały Elfyna Evansa. Brytyjczyk za ich pomocą naprawił zawieszenie w swoim aucie, które uszkodził na czwartym odcinku specjalnym Rajdu Finlandii. Dzięki temu udało mu się ukończyć piątkowe zmagania, choć do mety dojechał ostatecznie na 12. pozycji, tracąc dwie minuty do punktowanego 10. miejsca.

Evans znajdował się na szóstej pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu, kiedy to na trzecim piątkowym OS-ie, czyli słynnej Ouninpohji uderzył w kamień i uszkodził swoje auto:

„Bardzo mocno uderzyliśmy w kamień i od razu wiedziałem, że coś jest nie w porządku” - rozpoczął kierowca M-Sportu.

„Nasz samochód zachowywał się jednak normalnie, dlatego zdecydowałem się jechać na maksimum. Ostatecznie, skoki spowodowały zbyt duże przeciążenie i doprowadziło to do złamania prawego tylnego wahacza. Gdy dojechaliśmy na metę okazało się, że jest on złamany na pół, a koło przesuwało się do przodu i do tyłu".

Pragnienie dojechania do mety zwyciężyło - Evans użył wszystkiego co miał pod ręką. Wybór padł na klucz oraz opaski zaciskowe. Za ich pomocą, Brytyjczyk dokonał prowizorycznej naprawy swojego Forda Fiesta:

„Nasz zestaw narzędzi zawierał cztery czy pięć kluczy oraz opaski zaciskowe. Klucz był pierwszym narzędziem, jakie przyszło mi do głowy. Wziąłem największy z nich i razem z opaskami przyczepiłem go do wahacza, a następnie go umocowałem. Tak naprawdę już to kiedyś robiłem – wykorzystałem klucz do naprawy łącznika przekładni”.

„Po każdym odcinku musieliśmy wykonywać akcję z kluczem i opaskami. To było długie popołudnie, a co gorsze, musieliśmy jechać niezłym tempem, by nie stracić zbyt wiele czasu. Chcieliśmy zrobić wszystko, aby dokończyć ten dzień i na szczęście to się udało” - zakończył Evans.

Zanim Brytyjczycy dotarli do serwisu, musieli przejechać w taki sposób ponad 85 kilometrów.

 

Źródło: wrc.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze