Sébastien Ogier popiera plany FIA wobec nowej generacji samochodów startujących w Rajdowych Mistrzostwach Świata.
Na piątkowym posiedzeniu Światowej Rady Sportów Motorowych zostały zatwierdzone zmiany w przepisach technicznych i wymagania dotyczące homologacji aut WRC. Ogier pewnie zmierzający po trzeci z rzędu mistrzowski tytuł wierzy, że zmiany są krokiem w dobrym kierunku.
„Jako kierowca zawsze szukasz większej wydajności. Uważam, że większe skrzydła i nowa aerodynamika da więcej docisku, lepszą przyczepność i większą prędkość w zakrętach. Jest to również dobre dla widowiska, dodatkowa moc zapewni większą frajdę kibicom z naszej jazdy. Samochód będąc szerszym będzie wyglądał bardziej agresywnie, nie mogę się już doczekać nowej generacji Polo R WRC!”
– powiedział mistrz świata.
Najważniejszymi zmianami wchodzącymi od 2017 roku jest zwiększenie mocy do 380. koni mechanicznych, poszerzenie zwężki do 36. milimetrów i spadek masy aut o 25 kilogramów. Samochody zostaną wykonane przy mniejszych restrykcjach w przepisach z większym wykorzystaniem przodu, tyłu i boku samochodu. Auta będą nie tylko szersze, ale i dłuższe. Dyrektor FIA do spraw rajdów Jarmo Mahonen powiedział, że nowe przepisy spotkały się z aprobatą fabrycznych zespołów.
„Definiowanie przepisów jest rozległe, ale to bardzo satysfakcjonujące. Wszyscy udziałowcy robili wszystko, aby umożliwić nam realizowanie naszych celów handlowych, marketingowych i promocyjnych, a jednocześnie dać to, co nasi fani chcą widzieć na trasach. Te samochody będą wyglądały spektakularnie, będą miały więcej charakteru i swobody, mamy nadzieję, że zostanie to zdefiniowane w ostatecznych przepisach technicznych. Widząc jeden z tych samochodów w akcji można zobaczyć rajdowe serce w tej maszynie i dokładnie to było intencją”
– stwierdził Mahonen.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.