Wytrzymałość kluczowym elementem podczas Rajdu Wielkiej Brytanii

Jak co roku, wisienką na torcie w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata jest Rajd Wielkiej Brytanii, który stanowić będzie nie lada wyzwanie i przetestuje wytrzymałość najlepszych rajdowców świata. Na kierowców WRC w piątek czeka ponad 130 kilometrów jazdy bez serwisu, natomiast w sobotę ich rywalizacja potrwa prawie 17 godzin! Częścią sobotniej rywalizacji będą odcinki rozegrane już po zmierzchu.

W porównaniu z ubiegłym rokiem, trasa nie zmieniła się w znaczącym stopniu. Usunięto odcinek Clocaenog Forest, ze względu na trwające prace w pobliskiej elektrowni wiatrowej. Powrócił natomiast odcinek Myherin, który należy do ulubionych OS-ów Jari-Mattiego Latvali i Elfyna Evansa.

„Jestem bardzo zadowolony z powrotu Myherin. To jeden z takich odcinków, który oddaje charakter walijskich rajdów i jazda tam będzie prawdziwą przyjemnością” – powiedział Evans.

Ceremonia startu odbędzie się w Llandudno, oddalonym o prawie godzinę drogi od Deeside, gdzie znajdować się będzie baza rajdu. Stamtąd rajdowcy wyruszą na sześć piątkowych odcinków (133,68 km). W przerwie pomiędzy pętlami będą mieli możliwość zmiany opon oraz tankowania. W sobotę na kierowców czekać będzie 9 odcinków specjalnych, o długości 142,28 km. Dystans 109 km zostanie przejechany bez serwisu. Następnie rajdowcy będą musieli pokonać prawie 33 km oesowych już po zmierzchu. W niedzielę cztery ostatnie odcinki specjalne odbędą się w północnej części Walii. Jednym z nich będzie malowniczy OS Great Orme, a rywalizację zakończy Power Stage w Brenig.

Całość trasy obejmuje 19 odcinków specjalnych o łącznej długości 312,16 km. Na Rajd Wielkiej Brytanii musimy jednak trochę poczekać, ponieważ odbędzie się dopiero za pięć miesięcy, w dniach 12-15 listopada.

 

Źródło: wrc.com, walesrallygb.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze