Meeke: Moim kolejnym celem jest wygrana z Ogierem w czystej walce

Kris Meeke przyznał, że po zwycięstwie w Argentynie, jego następnym celem jest wygrana z Sébastienem Ogierem w czystej walce.

Podczas Rajdu Argentyny, Brytyjczyk sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Jednak, jak sam stwierdził, było to możliwe, tylko dzięki temu, że Sébastien Ogier zmagał się z problemami:

„Nie mam zamiaru świętować zbyt wcześnie” – rozpoczął Meeke. „Co prawda wygrałem w Argentynie, ale jestem w pełni świadomy, że było to możliwe tylko dzięki temu, że Sébastien odpadł z walki na drugim odcinku specjalnym.”

„Moim celem jest pokonanie Sébastiena podczas weekendu, kiedy będzie na fali i to jest to, na czym się w tej chwili koncentruję. Nie mówię, że stanie się to już w Portugalii. Nie mam pojęcia, co się tam wydarzy”.

„Wiem w jakim miejscu znajduję się w tej chwili. Osiągnąłem jeden cel, ale wciąż czekają na mnie kolejne”.

Sébastien Ogier przyznał, że Meeke zaimponował mu podczas Rajdu Argentyny: „Kris pokazał dobre tempo na początku rajdu i to pozwoliło mu na objęcie bezpiecznej pozycji. Zarówno on, jak i Mads wykonali kawał dobrej roboty dla Citroëna podczas tego weekendu”.

„W Argentynie może tylko dwaj kierowcy nie zmagali się z żadnymi problemami, ale kierowcy Citroëna i tak musieli wykonać swoją pracę, dlatego jedyne co należy powiedzieć to: dobra robota!”

Francuz dodał, że widzi Meeke'a pośród kierowców, którzy mogą namieszać w walce o tytuł w tym roku:

„Oczywiście Kris jest jednym z rywali do tytułu mistrzowskiego. Mam szacunek do każdego z moich konkurentów, a Kris bez wątpienia jest dobrym kierowcą. Wygrywając w Argentynie, dał sobie szansę na walkę o tytuł. Nie jest daleko z tyłu, jeśli zdamy sobie sprawę z tego, jak daleka jest droga do końca sezonu.”

Brytyjczyk nie do końca zgodził się ze słowami mistrza świata:

„Mówienie o tym, że mam szanse na zdobycie tytułu, nie ma sensu. Sébastien zgromadził już 84 punkty, a ja – tylko 35. Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa i wciąż będę wykonywał swoją pracę jak najlepiej potrafię, jednak nie widzę siebie w walce o mistrzostwo w tym roku”.

„Widzieliśmy, że w Argentynie zespół Volkswagena miał więcej problemów niż wcześniej i nie ulega wątpliwości, że będą ciężko pracować, aby je wyeliminować. Biorąc pod uwagę ich zasoby i możliwości, nie mam złudzeń, że powrócą mocni w Portugalii” – zakończył kierowca Citroëna.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze