Hayden Paddon powróci do WRC na Rajd Finlandii w przyszłym miesiącu, gdzie zasiądzie za kierownicą Forda Fiesty WRC.
Nowozelandczyk podpisał umowę pod koniec ubiegłego tygodnia i wkrótce rozpocznie testy w nowym samochodzie. Jak przyznał, zakontraktowanie Craiga Breena zamiast niego przez swój były zespół Hyundai było bolesne, jednak teraz po załatwieniu możliwości startu nie może doczekać się powrotu do WRC.
„Oczywiście jestem bardzo podekscytowany powrotem do WRC i cieszę się, że będę mógł pracować z M-Sportem – wygląda na to, że wszyscy mamy takie samo zdanie, nawet na tak wczesnym etapie, co jest czymś fantastycznym”
– powiedział Paddon.
Paddon utracił fotel w WRC po tym, jak Hyundai podjął decyzję o podjęciu współpracy w tym roku z Sébastienem Loebem. Nowozelandczyk po raz ostatni wystartował w ubiegłorocznym kończącym sezon Rajdzie Australii, gdzie zajął drugie miejsce. Od tego czasu pojawiał się w programie rajdów w regionie Nowej Zelandii i Pacyfiku. Paddon podziękował Hyundai New Zealand za wsparcie oraz poparcie decyzji o starcie w Rajdzie Finlandii za kierownicą Forda Fiesty.
„Muszę bardzo podziękować zespołowi Hyundai New Zealand, który nadal w pełni mnie wspiera. Pozwolenie mi na pościg za tą okazją świadczy o tym, jak bardzo wspierają moją karierę i aspiracje. To naprawdę miłe”
.
„Podczas tego rajdu damy z siebie 110 procent. Oczywiście brak startów w WRC przez osiem miesięcy stawia nas w nieco trudniejszej, ale wraz z Johnem [Kennardem – pilotem Paddona] jesteśmy pewni, że możemy pojawić się, dobrze przygotować i znaleźć się blisko czołówki. Planem minimum będzie najlepsza piątka, ale jak zawsze, będę celował w coś więcej. Ostatecznym celem jest powrót do regularnych startów w WRC w 2020 roku. W tej chwili jestem w dobrej formie. Nadal mam wiele do zrobienia w WRC, potrzebujemy jedynie ku temu szansy”
.
Źródło: wrc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
