Najszybsi w kwalifikacjach, najlepsi w sprintach i pierwsi w wyścigu długodystansowym – podczas pierwszej tegorocznej rundy Porsche Sports Cup Deutschland najwyższy stopień podium «na własność» przejęli Polacy. Tomasz Magdziarz (#7, Porsche 911 GT3 Cup) wywalczył dublet w sprintach, a Mariusz Górecki (#69), w duecie z Jaapem Van Lagenem, odniósł pewne zwycięstwo w godzinnej rywalizacji długodystansowej.
Bez rywalizacji na Hockenheimringu nie ma sezonu Porsche Sports Cup Deutschland. Ściganie w Badenii-Wirtembergii jest częścią serii nieprzerwanie od jej początku, czyli 2005 roku. W tegorocznym, już 21. sezonie PSCD zaplanowano dwie rundy na obiekcie w miejscowości Hockenheim – inauguracyjną (3-4 maja) i finałową (11-12 października).
Porsche Sports Deutschland to jeden z najlepszych cykli wyścigów klienckich na świecie. Dla entuzjastów marki i ambitnych kierowców to drzwi do świata profesjonalnego motorsportu z wyrównaną rywalizacją na legendarnych torach, za kierownicą globalnych wyścigowych wersji Porsche.
Tory znane z Formuły 1
W 2025 roku przewidziano sześć rund, rozgrywanych na tych samych obiektach co w sezonie 2024. Oprócz dwóch wizyt na Hockenheimringu, uczestników serii czekają zmagania na Nürburgringu (Niemcy, 27-29 czerwca), Red Bull Ringu (12-13 lipca), Oschersleben (Niemcy, 2-3 sierpnia) i Spa-Francorchamps (Belgia, 29-31 września).
Do startów w PSCD dopuszczone są dwa modele niemieckiej marki. Pierwszym jest Cayman GT4 (982 w wariantach Clubsport, RS Clubsport oraz Clubsport MR). Drugi to oczywiście 911 GT3 Cup (gen. 992 i 991). Identyczne konstrukcje to ucieleśnienie podstawowej idei pucharów Porsche, czyli zaciętej, sportowej rywalizacji, w której o wyniku decyduje przede wszystkim kierowca i jego przygotowanie.
Wyścigi sprinterskie (30 min.) i kwalifikacje do nich są rozgrywane osobno dla samochodów GT3 i GT4. W długodystansowej rywalizacji bierze udział cała stawka – kierowcy obu modeli.
718 Cayman GT4 Clubsport to przepustka do prawdziwego ścigania. Wyczynowy wariant oferuje 425 KM mocy, rozwijanej przez wolnossący silnik o pojemności 3800 cm3. Za przeniesienie napędu odpowiada 6-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów. Gotowy do jazdy samochód nie może ważyć mniej niż 1320 kg.
Z kolei Porsche 911 GT3 Cup to globalny wyścigowy samochód niemieckiej marki. Jest wykorzystywany w licznych seriach wyścigowych na całym świecie. Najbardziej znanymi są Porsche Sixt Carrera Cup Deutschland oraz Porsche Mobil 1 Supercup. Ta ostatnia to «Liga Mistrzów» wśród pucharów marki Porsche, a jej wyścigi rozgrywane są wraz z wybranymi rundami Formuły 1.
Porsche 911 GT3 Cup (992) ma pod maską wolnossący silnik o pojemności 3996 cm3, który przy 8400 obr./min osiąga maksymalną moc 510 KM. Układ przeniesienia napędu to m.in. sterowana łopatkami, 6-stopniowa, kłowa przekładnia oraz mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym. Masa pucharowej 911 to 1260 kg.
Piątka biało-czerwonych
W pierwszej rundzie PSCD 2025 udział wzięło pięciu kierowców z Polski, wszyscy reprezentujący zespół Förch Racing by Atlas Ward, którzy mieli do dyspozycji cztery pucharowe 911-tki. Do samochodu z numerem #69 wsiadł Mariusz Górecki, z siódemką do rywalizacji ruszył Tomasz Magdziarz, 24 widniało przy nazwisku Michała Perela, a debiutujący w serii Jakub Twaróg otrzymał 62. numer startowy. Ten ostatni – jako jedyny kierowca w stawce GT3 – został włączony do Porsche Talent Pool. To fabryczny program rozwojowy stworzony dla najbardziej uzdolnionych młodych kierowców (do 21 lat).
„Porsche Talent Pool to możliwość podnoszenia swoich możliwości i doskonalenia umiejętności. Mamy praktycznie nieograniczony dostęp do wiedzy. W programie są spotkania z najlepszymi trenerami, zajęcia, na których poruszamy bardzo wiele aspektów związanych z rolą kierowcy wyścigowego. To wsparcie pcha uczestników na wyższy poziom kariery”
, wyjaśniał Twaróg.
W rywalizacji długodystansowej Górecki dzielił samochód z Jaapem Van Lagenem. Również Magdziarz postawił na zmiennika z Holandii – dobrze mu znanego Daana Arrowa. Michał Perel walczył samodzielnie. 17-letni Twaróg wystartował w duecie z Karolem Krętem, zwycięzcą Porsche Sports Cup Deutschland z sezonu 2023.
Przed rozpoczęciem sezonu piątka kierowców Förch Racing by Atlas Ward intensywnie przepracowała dwa dni testów. Łącznie pokonali aż 2,5 tys. km na Hockenheimringu. „Podczas testów szukaliśmy optymalnych ustawień na pierwszą rundę. Próbowaliśmy znaleźć nowe rozwiązania, wprowadzając dość odważne zmiany. Celem było znalezienie rozwiązań dostosowanych zarówno do charakterystyki toru, jak i mojej jazdy. Mam poczucie, że jesteśmy dobrze przygotowani i od początku będziemy konkurencyjni”
, mówił przed rozpoczęciem ścigania Mariusz Górecki.
W inauguracyjnej rundzie pucharu wzięło udział 18 zawodników w kategorii GT4, 15 w GT3, a na długim dystansie zmierzyło się 23 kierowców.
Porsche Sprint Challenge GT3
Rywalizację od mocnego uderzenia rozpoczął Tomasz Magdziarz. W kwalifikacjach zapewnił sobie pierwsze pole startowe do obu wyścigów. Jego najlepsze okrążenie było o 0,8 s lepsze od kolejnego zawodnika kwalifikacji – Mariusza Góreckiego. W ten sposób reprezentanci Förch Racing by Atlas Ward «przejęli» pierwszy rząd w kolejności startu do pierwszego sprintu. Dobrze przygodę z PSCD zaczął Jakub Twaróg. 17-latek wypracował sobie szóstą pozycję startową do pierwszego biegu i czwartą do kolejnego z 30-minutowych starć. Michał Perel ustawiał swoje Porsche na dwunastej pozycji przed każdym ze sprintów.
Magdziarz doskonale wykorzystał pozycję startową i w pierwszy, drugi, trzeci oraz każdy kolejny zakręt wchodził jako lider wyścigu. Mimo, że na pierwszych kółkach próbował go naciskać Jan Przyrowski, to pozycja kierowcy Porsche numer 7 nie była zagrożona. W drugiej części rywalizacji Magdziarz stopniowo oddalał się od rywala, jadąc przy tym niezwykle równo. Różnice pomiędzy czasami poszczególnych okrążeń często nie przekraczały 0,1 sekundy.
Mariusz Górecki po starcie znalazł się na trzeciej pozycji. Następnie przed niego dostał się jeszcze Fabian Dybionka. Kolejność w czołówce nie zmieniła się aż do końca wyścigu, a linię mety przekraczali kolejno Magdziarz, Przyrowski, Dybionka i Górecki. Ostatecznie z drugiego miejsca mógł cieszyć się ostatni z wymienionych kierowców. Przyrowski stracił drugie miejsce za przekraczanie limitów toru, a Dybionka – za nieprzepisowe wyprzedzenie Góreckiego.
Kuba Twaróg nie uniknął tłoku i zamieszania w jednym z pierwszych zakrętów. Choć jechał po zewnętrznej, to na jego samochód wpadł jeden z rywali. Kontakt skończył się uszkodzeniem układu kierowniczego i koniecznością przedwczesnego zakończenia jazdy. Michał Perel zyskał pięć pozycji względem miejsca, z którego ruszał, kończąc ściganie jako siódmy.
„Dobrze pojechałem kwalifikacje i dobrze wystartowałem. Samochód był perfekcyjnie przygotowany, a Daan Arrow «przyspieszył» mnie na ostatnich testach. Przez pierwsze dwa okrążenia Jan Przyrowski próbował naciskać. Szukał miejsca i momentu do ataku, ale dystans, jaki nas dzielił był trochę za duży. Wiedziałem, że jeśli nie popełnię błędu to będzie mu ciężko żeby mnie wyprzedzić”
, komentował Magdziarz.
W niedzielnym sprincie świetnym startem błysnął nie tylko Magdziarz, lecz także Górecki, który w pierwszy zakręt wchodził jako drugi po tym, jak błyskawicznie wyprzedził Dybionkę (#64). Niemiec zrewanżował się Polakowi udanym atakiem na dohamowaniu do zakrętu numer sześć, czyli jednego z najwolniejszych łuków na torze, przed którym pucharowe 911-tki pędzą powyżej 250 km/h. Wkrótce przed Góreckiego wskoczył jeszcze Stefan Rehkopf (#33). Niemal chwilę po tym ataku spróbował Jakub Twaróg, ale przestrzelił hamowanie do ósmego zakrętu.
W 10. minucie wyścigu agrafka, czyli szósty zakręt Hockenheimringu ponownie był pechowy dla Góreckiego. Zbyt optymistyczny atak Twaroga skończył się kontaktem i obróceniem samochodu numer 69. Debiutant spadł na ósmą pozycję, a Górecki na dwunastą. Twaróg nie zmienił już swojej sytuacji i finiszował na ósmej pozycji. Trzy lokaty, w tym jedną po wyprzedzeniu Michała Perela, odrobił Mariusz Górecki. Za nim – jako dziesiąty – linię mety minął Perel.
Finalnie to jednak Górecki zdobył punkty za ósme miejsce, Perel za dziewiąte, a Twaróg został sklasyfikowany na końcu pierwszej dziesiątki. Przetasowanie w wynikach było efektem 10-sekundowej kary nałożonej na 17-latka za spowodowanie kolizji. Zwycięstwo padło łupem Magdziarza, który pewnie prowadził przez cały dystans wyścigu i wygrał z ponad 10-sekundową przewagą.
Porsche Endurance Challenge
Zgodnie ze sprawdzoną formułą rund PSCD, wyścigowy weekend kończyła godzinna rywalizacja długodystansowa. Jej częścią są sobotnie kwalifikacje, w których pomiarowe kółko musi przejechać zarówno jeden, jak i drugi kierowca. O pozycji na starcie nie decyduje jednak suma czasów, lecz rezultat szybszego z danej dwójki.
Najlepsi w czasówce okazali się Magdziarz i Arrow, co przypieczętowało kwalifikacyjny hat-trick Polaka. 0,116 sekundy zdecydowało, że tuż za Porsche #7 ustawiono auto Góreckiego i Van Lagena. Twaróg, w duecie z Karolem Krętem, zapracował na drugi rząd i czwartą pozycję, a Michał Perel ruszał jako szósty.
Tuż po starcie Twaróg wyprzedził Lukasa Ertla (#25). Po siedmiu minutach ścigania Ertl zrewanżował się Polakowi w ósmym zakręcie. Twaróg zaciekle gonił rywala, ale musiał też uważać na Perela i Rehkopfa. Ten pierwszy wbił się przed zespołowego kolegę na ciasnym łuku numer sześć. To z kolei pozwoliło Ertlowi odjechać. Twaroga mocno naciskał również Rehkopf. 17-latek musiał uznać wyższość Niemca, którego następnie ścigał, ale ten nie dał mu ani miejsca, ani okazji do wyprzedzania. Rehkopf zyskał jeszcze jedną pozycję, kosztem Michała Perela. Polak utknął za jednym z Caymanów, wyszedł zbyt szeroko z szybkiego prawego łuku co wykorzystał Rehkopf.
Obowiązkowym punktem biegu jest zmiana kierowców. Trzeba dokonać między 25 a 35 minutą wyścigu. Arrow przejął samochód od Magdziarza, ale wkrótce musiał ponownie przejechać aleję serwisową. Powodem była kara za przekroczenie prędkości w pit-lane. Z powodu awarii pit-limitera Magdziarz nie zwolnił dostatecznie dojeżdżając na zmianę kierowców. Ta sytuacja premiowała Van Lagena – zmiennika Góreckiego – awansem na pierwszą pozycję.
Holender utrzymał prowadzenie do samej mety, dzięki czemu wraz z Góreckim zdobył punkty za zwycięstwo w wyścigu długodystansowym. Za nimi finiszował samochód duetu Magdziarz/Arrow. Trzecie miejsce zajęli Lukas i Maximilian Ertl. Michał Perel zakończył rywalizację na piątej pozycji.
Pechowo zakończyła się jazda Karola Kręta, który przejął Porsche z numerem 62 od Kuby Twaroga. Na ostatnim okrążeniu w ich aucie doszło do uszkodzenia tylnej opony. W efekcie najmłodsi reprezentanci Förch Racing by Atlas Ward zostali sklasyfikowani nie na szóstym, lecz dopiero dziesiątym miejscu.
Mariusz Górecki: „Miałem dziś mnóstwo radości z jazdy. Przejechałem niemal perfekcyjny, czysty wyścig. Mogłem cieszyć się jazdą, a także czasami jakie osiągałem. Dziś wszystko zagrało, byłem w pełni skoncentrowany. To był stan, którego szukam. Jeśli go utrzymam to wyniki z pewnością będą dobre”
.
Kolejną rundą Porsche Sports Cup Deutschland będą zawody na Nürburgringu zaplanowane na weekend 28-29 czerwca.
Wyniki Polaków w wyścigach Porsche Sprint Challenge GT3
• Tomasz Magdziarz: 1. i 1. miejsce w klasyfikacji generalnej, 1. i 2. miejsce w klasie 2d
• Mariusz Górecki: 2. i 8. miejsce w klasyfikacji generalnej, 2. i 8. miejsce w klasie 2d
• Michał Perel: 7. i 9. miejsce w klasyfikacji generalnej, 7. i 9. miejsce w klasie 2d
• Jakub Twaróg: 10. miejsce w klasyfikacji generalnej drugiego wyścigu, 10. miejsce w klasie 2d (DNF w pierwszym wyścigu)
Wyniki Polaków w wyścigu Porsche Endurance Challenge
• Górecki/Van Lagen: 1. miejsce w klasyfikacji generalnej i 1. miejsce w klasie 2d
• Magdziarz/Arrow: 2. miejsce w klasyfikacji generalnej i 2. miejsce w klasie 2d
• Perel: 5. miejsce w klasyfikacji generalnej i 5. miejsce w klasie 2d
• Twaróg/Kręt: 10. miejsce w klasyfikacji generalnej i 6. w klasie 2d
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.