Po pechowej rundzie na Węgrzech chęć sportowego rewanżu jest u Tymka Kucharczyka szczególnie duża. W najbliższy weekend rywalizacja w ramach piątej rundy GB3 Championship odbędzie się na torze Zandvoort.
Na Hungaroringu początkowo wszystko układało się po myśli Polaka. Pierwszy rząd na starcie do dwóch wyścigów, dobre tempo i podium na otwarcie zapowiadały dobry weekend. Niestety, awaria systemu gaśniczego w drugim wyścigu oraz kolizja w trzecim pozbawiły Kucharczyka dużej liczby punktów.
W wyniku tych wydarzeń kierowca HitechGP zajmuje obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. Na holenderskim Zandvoort brytyjski zespół prezentował się ze świetnej strony w zeszłym roku, dlatego polski kierowca z dużą motywacją przystępuje do nadchodzących zawodów.
Tymek Kucharczyk: „Ściganie na Hungaroringu okazało się dla nas bardzo pechowe. Mimo że pokazywaliśmy przez cały czas znakomite tempo, to nie przełożyło się na zdobyte punkty. Dlatego teraz naszym celem jest odrobienie strat w klasyfikacji generalnej. Zandvoort to zupełnie inny tor, na którym miałem wiele przygód w zeszłym roku. Jednak te doświadczenia połączone z dużym wsparciem zespołu HitechGP dają mi dużo pewności przed tym weekendem. Minione tygodnie nie były łatwe z wielu względów, ale cieszę się, że stanę na starcie kolejnej rundy. Moim celem jest wykonać swoją pracę na 100%, a wtedy reszta też pójdzie po mojej myśli. Jak zwykle na Zandvoort może zamieszać pogoda, ale pokazywaliśmy już w tym sezonie, że jesteśmy mocni w każdych warunkach. Dziękuję również moim partnerom z firmy technologicznej iteo za stałą pomoc w tym sezonie. Oglądajcie relacje z wyścigów na YouTube i trzymajcie mocno kciuki!”
Louis Sharp (Rodin) prowadzi w klasyfikacji generalnej. Drugi jest Will Macintyre (Hitech), a trzeci Tymek Kucharczyk traci do lidera 21 punktów.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.