Mocne tempo Jana Przyrowskiego na torze Paul Ricard

Trzecia runda Hiszpańskiej Formuły 4 przyniosła Janowi Przyrowskiemu kolejne punkty do klasyfikacji generalnej. Polski kierowca dwukrotnie zapunktował na torze Paul Ricard, zdobywając 8. i 6. miejsce. Tempo zawodnika z Rossoszycy napawa optymizmem przed kolejnymi zmaganiami na MotorLand Aragón.

Podwójne punkty i najszybsze okrążenie

Jan Przyrowski wywalczył w sumie 10 punktów. Zdobycz byłaby większa, gdyby w pierwszym wyścigu nie doszło do usterki technicznej, która doprowadziła do złamania się końcówki drążka kierowniczego. Zawodnik z Rossoszycy miał bardzo udany początek rywalizacji, kiedy to przebijał się po starcie z 9. pola. W zasięgu było 5. miejsce, ale niestety przez wspomnianą awarię mechaniczną, konieczne było wycofanie się z rywalizacji.

W drugich zmaganiach kierowca Griffin Core by Campos startował z 10. pola i zdołał przebić się na 8. lokatę, za którą otrzymał dwa punkty. Tutaj warto zwrócić uwagę, że zawody nr 2 są krótsze o pięć minut i w związku z tym punktacja jest inna: 18-15-12-10-8-6-4-2-1. Stąd więc tylko dwa «oczka» zamiast czterech. Plusem tego wyścigu było bardzo dobre tempo, które pozwalało na walkę z czołówką. Przyrowski był w grupie walczącej o 5. miejsce, które finalnie przypadło Jamesowi Egoziemu, protegowanemu Red Bulla.

Trzeci wyścig oznaczał start z 9. pola oraz sporo walki. Najpierw polski kierowca walczył z Gerhardsem i Strauvenem. Pojedynki zabrały nieco czasu, ale później podopieczny Orlen Teamu rzucił się w pogoń za czołówką. Tak też złapał Nathana Tye i Griffina Peeblesa. Po uporaniu się z rywalami, Jan Przyrowski był już szósty ze stratą około 1,5 sekundy do czołowej piątki. Tę stratę udało się dość szybko nadrobić, ponieważ tempo rossoszycianina czyniło go najszybszym zawodnikiem na torze Paul Ricard. Niestety zabrakło okrążeń, aby włączyć się do walki o podium. Mimo to szóste miejsce, tryb ataku i najszybszy czas okrążenia na zakończenie weekendu we Francji to dobry prognostyk przed tym, co nas czeka.

Jan Przyrowski w trybie ataku

16-latek opowiedział o swoich odczuciach po weekendzie na torze Paul Ricard oraz zapowiedział walkę o najwyższe cele już na MotorLand Aragón: „Ogólnie nie najlepiej oceniam weekend we Francji. Nie poszło mi zbyt dobrze w kwalifikacjach, ponieważ brakowało tempa na pojedynczym okrążeniu. Do tego podczas pierwszego wyścigu, startując z P9 na dojeździe do 3. zakrętu walczyłem o P5, nie doszło do kontaktu, ale już na dohamowaniu część łącząca drążek kierowniczy z kołem złamała się, przez co nie mogłem kontynuować jazdy w wyścigu”.

„Wystarczy tylko złożyć dobre kółko w kwalifikacjach. Patrząc na telemetrię widzieliśmy, że po poskładaniu wszystkiego mielibyśmy pierwsze pole startowe. Myślę, że już w kolejnej rundzie będziemy walczyć ni tylko o podium, ale i o wygraną. Czekają mnie intensywne przygotowania w Hiszpanii, co mam nadzieję, że pomoże mi odrobić stratę w «generalce». Celem na MotorLand Aragón jest wywalczenie maksymalnej liczby punktów i odrobienie dystansu do liderów. Dziękuję za wsparcie mojego sponsora – firmie Orlen, dzięki której mogę kontynuować starty w tym sezonie w Hiszpańskiej Formule 4.

Ósme miejsce w klasyfikacji generalnej

Weekend na torze Paul Ricard nie dostarczył Janowi Przyrowskiemu takiej zdobyczy punktowej, na którą mógłby liczyć. Mimo wszystko Polak wyjechał z Francji z pozytywnymi odczuciami. Tegoroczny debiutant zajmuje 8. miejsce w klasyfikacji generalnej Hiszpańskiej Formuły 4 z dorobkiem 44 punktów.

Przed nami kolejna runda Hiszpańskiej Formuły 4

Za niespełna 3 tygodnie, 26-28 lipca, czeka nas czwarta runda Hiszpańskiej Formuły 4. Stawka zawita na tor MotorLand Aragón. Jan Przyrowski postara się powalczyć o jak najwyższą lokatę. Celem jest włączenie się do regularnej walki o podia i zwycięstwa.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze