Saksoński weekend Szymona Ładniaka

Po nieobecności podczas czwartej rundy, Szymon Ładniak powrócił do rywalizacji w wyścigowej serii ADAC TCR Germany na torze Sachsenring w wypożyczonym od Wimmer Werk Motorsport samochodzie Cupra TCR DSG.

Sachsenring – to zamknięty tor wyścigowy o długości 3670 m. w Hohenstein-Ernstthal w pobliżu Chemnitz w Saksonii. Biegnący w przeciwną stronę do ruchu wskazówek zegara, na którym dominują lewe zakręty. Posiada ich aż dziesięć i zaledwie tylko trzy prawe. Długie łuki i duże różnice poziomów bardzo uatrakcyjniają odbywające się tutaj wyścigi. Głównymi imprezami są Motocyklowe Mistrzostwa Świata oraz wyścigi serii ADAC GT Masters.

W obu wyścigach dominował kierowca Team Honda ADAC Sachsen, znakomicie znający ten tor Dominik Fugel, daleko za sobą zostawiając pozostałe teamy. Lubelski kierowca po raz pierwszy startujący samochodem Cupra TCR, do tego ze skrzynią biegów DSG, zajął odpowiednio w dwóch wyścigach dziewiąte i trzynaste miejsce na osiemnastu startujących zawodników.

Szymon Ładniak: „Jechałem po raz pierwszy samochodem wyścigowym ze skrzynią DSG. Jest to inny samochód niż każdy TCR. Używana w cywilnych samochodach, w sporcie jest znacznie wytrzymalsza niż skrzynia sekwencyjna. Głównie wykorzystuje się ją więc w wyścigach długich typu Endurance, ale nie sprawdza się w wyścigach krótkich. Jest wolniejsza, bardziej ospała, mniej wyścigowa, trudna do wyczucia. Oprócz tego samochód jest cięższy, czuć jego masę. Jechaliśmy takim samochodem, bo po wydarzeniach z poprzedniej rundy, w której startowałem, uszkodzenia w moim samochodzie okazały się zbyt duże, aby samochód mógł powrócić do rywalizacji. A na ten konkretny termin tylko taki samochód, z taką właśnie skrzynią był dostępny. Jestem bardzo zadowolony z całego weekendu. W pierwszym wyścigu miałem bardzo równe tempo, na czym mi bardzo zależało, bo to był cel na ten wyścig. Wiedziałem, że to będzie skutkowało dobrym rezultatem i tak też się stało. Niedzielny wyścig był bardziej nudny, bo niestety moje tempo nie było konkurencyjne wobec innych samochodów. Brakowało mi w porównaniu do pierwszego wyścigu szybkości pod górę. Uważam, że moja praca została wykonana na wysokim poziomie, szybko się zaadoptowałem do nowego toru i samochodu, z którego wyciągnąłem tyle ile się dało”.

Kolejna runda ADAC TCR Germany rozegrana zostanie na torze Hockenheimring w dniach 22-24 października.