Karkosik punktuje po trudnym weekendzie w Portugalii

Torunianin Alex Karkosik widowiskowo przebił się z piętnastego na dziewiąte miejsce w niedzielnym wyścigu pierwszej rundy Euroformuły Open na portugalskim torze w Estoril. Mimo zdobytych punktów, pierwszy w tym roku start samochodem Formuły 3 upłynął pod znakiem serii problemów technicznych, które uniemożliwiły 17-latkowi pokazanie pełni swojego potencjału.

Karkosik rozpoczynał swój drugi sezon w Euroformule Open po pracowitej zimie, w trakcie której z sukcesami startował w mocno obsadzonej, hinduskiej serii MRF Challenge. Apetyty przed pierwszym w tym roku startem samochodem F3 zaostrzyły także udane, oficjalne testy w Jerez, w których Alex wziął udział razem z hiszpańskim zespołem Campos Racing.

Niestety, weekend w Portugalii zupełnie nie poszedł po myśli toruńskiego kierowcy, który w sobotę i niedzielę zmagał się z serią problemów technicznych. Mimo wszystko jazda torunianina była ozdobą niedzielnego wyścigu, podczas którego Alex przebił się z piętnastego na dziewiąte miejsce, sięgając po dwa punkty do klasyfikacji generalnej. W sobotę kierowca włoskiej ekipy RP Motorsport finiszował tuż za punktowaną dziesiątką, na jedenastym miejscu.

Po pierwszej z ośmiu rund Euroformuły Open jedyny Polak w stawce zajmuje dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Druga runda odbędzie się w dniach 5-6 maja na francuskim torze Paul Ricard. Relacje z wyścigów śledzić można na antenie Motowizji oraz na oficjalnym kanale serii na portalu YouTube.

Alex Karkosik: „To był dla mnie najtrudniejszy i najbardziej rozczarowujący weekend za kierownicą samochodu Formuły 3. Po udanym, ubiegłorocznym debiucie, w tym roku chcieliśmy regularnie walczyć o czołowe pozycje. Podczas testów w Jerez jechałem praktycznie identycznym tempem jak Argentyńczyk Marcos Siebert, który wygrał dzisiejszy wyścig. Niestety mieliśmy w ten weekend sporo problemów technicznych. W sobotę spowolniła mnie zbyt niska temperatura silnika. W niedzielę podczas drugiej kwalifikacji byłem przedostatni, choć sesja odbywała się na mokrym torze, a w takich warunkach zawsze jestem bardzo szybki i czuję się jak ryba w wodzie. Niestety samochód nie prowadził się tak, jakbym tego chciał. W obu wyścigach robiłem jednak co mogłem. W pierwszym ostro i długo walczyliśmy o pozycje, przez co zbyt mocno zużyłem przednie opony i na finiszu nie byłem już w stanie przebić się do punktowanej dziesiątki, choć zabrakło mi niewiele. W niedzielę było nieco lepiej i mimo odległego pola startowego byłem w stanie przebić się na dziewiąte miejsce i wywalczyć chociaż dwa punkty. To był dla mnie bardzo trudny weekend, ale teraz mamy czas aby dokładnie wszystko przeanalizować. Wiemy jednak co zrobić aby wrócić do czołówki podczas kolejnych wyścigów”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze