Awaria silnika pokonała Wojciecha Smorawińskiego

Wojciech Smorawiński liczył w niedzielę na kolejny dobry wynik w pucharze 318is Cup PL. Jego wyścig zakończył się jednak przedwcześnie z powodu awarii silnika, która nastąpiła na skutek incydentu z pierwszego okrążenia.

Ze względu na odwócenie kolejności pierwszej dziesiąki sobotnich kwalifikacji, Smorawiński startował do drugiego wyścigu weekendu z dziewiątej pozycji, którą utrzymał pomimo zamieszania, jakie wynikło na pierwszym okrążeniu. Choć mogło się wydawać, że poznaniak uniknął uszkodzeń, przejazd po poboczu miał mieć katastrofalny skutek dla losów jego wyścigu.

„To był fatalny wyścig, nie wiem nawet od czego zacząć” – komentował Smorawiński. Trochę przespałem start, a później doszło przede mną do kolizji, po której [Mikołaj] Jóźwiak obrócił się i stanął w poprzek toru. Aby uniknąć zderzenia, musiałem ratować się wyjazdem na trawę, gdzie prawdopodobnie uszkodziłem miskę olejową. Później, na hamowaniu do „kukurydzy” popełniłem błąd – nie wyhamowałem odpowiednio i uderzyłem w tył Karola [Wyki], niszcząc wyścig jemu i dwóm innym uczestniczącym w incydencie kierowcom, za co chciałbym ich serdecznie przeprosić”.

Po chaotycznym początku rywalizacji, na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Po wznowieniu wyścigu Smorawiński przesunął się na ósme miejsce, lecz wyciek z miski olejowej spowodował, że zwycięzca dwóch tegorocznych wyścigów musiał wycofać się po ośmiu z czternastu okrążeń.

„Próbowałem dojechać do mety, ale niestety silnik odmówił posłuszeństwa i przedwcześnie zakończyłem zmagania”.

Na cztery wyścigi przed końcem sezonu, Smorawiński spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, z 20-punktową stratą do nowego lidera cyklu Karola Wyki. Na kolejny weekend wyścigowy kierowcy udadzą się do Brna, by jedyny raz w roku rywalizować poza granicami kraju.

„Nie jeździłem jeszcze w Brnie, więc to dla mnie wielka niewiadoma. Trzeba będzie nauczyć się nowego toru i zobaczymy, jaki wynik stamtąd przywieziemy”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze