Márquez wraca na pierwsze miejsce

Wygląda na to, że po wczorajszych problemach z hamulcami nie ma już śladu. Obrońca mistrzowskiego tytułu najszybciej pokonał okrążenie na torze Sepang i zakończył drugi dzień testów na czele tabeli.

Dzisiejsze warunki po raz kolejny nie należały do łatwych, chociaż w porównaniu do tego co działo się wczoraj, tor był suchy i nie trzeba było przerywać sesji z powodu opadów deszczu. Aby wykonać jak najwięcej pracy zanim zrobi się bardziej gorąco, a przyczepność zacznie się pogarszać, od samego rana decydowano się na wyjazdy na tor. Co ciekawe kilka minut przed zakończeniem sesji nastąpił nagły spadek temperatury, z którego skorzystało kilku zawodników, poprawiając swoje czasy.

Rezultaty były zdecydowanie lepsze, niż pierwszego dnia. Aż ośmiu motocyklistów poprawiło wczorajszy wynik Valentino Rossiego. Oprócz tego prawie każdy z zawodników pojechał szybciej niż wczoraj. Najlepszy wynik, czyli 1:59.844, należał do Marca Márqueza (Repsol Honda Team). Hiszpański zawodnik był również jednym z dwóch, którym udało się zejść poniżej bariery dwóch minut.

Márquez wraz ze swoją ekipą spędził dzisiejszy dzień bardzo pracowicie, starając się nadrobić czas, jaki stracili przez wczorajsze problemy. Pokonał łącznie 63 okrążenia i skupił się głównie na ustawieniach elektroniki. Zaliczył również niegroźną wywrotkę w zakręcie czwartym. Na koniec dnia nie krył jednak zadowolenia z tego, co udało się zrobić.

„To był bardzo pozytywny dzień” – powiedział Márquez – „Najważniejsze, że udało nam się znaleźć i rozwiązać problem hamulców. Jutro pracujemy dalej. Wciąż mamy dużo do zrobienia, więc liczymy na dobrą pogodę. Być może nie będzie czasu na przejechanie symulacji wyścigu, ale obecnie najważniejsze jest przetestowanie wszystkiego przed Grand Prix Kataru”

Na drugiej pozycji, ze stratą wynoszącą jedynie 0,058s, uplasował się Jorge Lorenzo (Movistar Yamaha). Hiszpan doszedł już do siebie po podróży i zmianie strefy czasowej, co od razu pozytywnie wpłynęło na jego dyspozycję. Szybko przystosował się do porannych chłodniejszych warunków i bardziej śliskiego toru. Podobnie jak w czasie pierwszej tury testów, prezentował równe, solidne tempo, przejeżdżając wiele okrążeń w czasie zbliżonym do dwóch minut jednak w znacznie bardziej wymagających warunkach.

Dzisiejszy dzień był bardzo udany również dla zespołu Ducati. Andrea Iannone był jednym z kilku zawodników, którzy skorzystali z poprawy przyczepności na ostatnich okrążeniach. Pozwoliło mu to na awans na trzecie miejsce ze stratą 0,254s do Márqueza. Mimo niewątpliwej przewagi, jaką dała mu jazda w lepszych warunkach, nie sposób nie zauważyć, jak dobrą maszyną jest nowe GP15. Widać to chociażby na przykładzie zespołowego kolegi. Czas Andrei Dovizioso był o ponad sekundę lepszy od poniedziałkowego, uzyskanego jeszcze na motocyklu z 2014 roku.

„Nowy motocykl jest szybszy i bardzo się z tego cieszę” – powiedział Divizioso – „Inżynierowie wykonali wspaniałą pracę. W porównaniu do zeszłego roku, zaczynamy z dużo lepszym motocyklem, udało nam się również bardzo poprawić wchodzenie w zakręty. Nie wiemy, jak bardzo możemy się poprawić, ale to miłe uczucie – być kilka dziesiątych sekundy za liderami i mieć wciąż duże możliwości rozwoju motocykla”.

Tuż za Diviziozo, na piątej pozycji, dzień zakończył Dani Pedrosa. Hiszpan, który przejechał dziś 57 okrążeń, pracował głównie nad różnymi ustawieniami zawieszenia. Jak sam przyznał, udało się dzisiaj dokonać kilku poprawek jeśli chodzi o balans motocykla, opony oraz o regularność przejazdów. Dzień upłynął mu na szukaniu jak najlepszych ustawień i na razie jest bardzo zadowolony z tego, co udało się zrobić.

Dopiero szósty czas (2:00.308) wykręcił Valentino Rossi. Doktor koncentrował się między innymi na zachowaniu tylnej opony, na przyspieszeniach i wyjściach z zakrętów. Pracował też nad nową skrzynią biegów, która, jak sam powiedział, „wciąż daje pozytywne odczucia”. Swoje przejazdy zakończył dzisiaj stosunkowo wcześnie, aby zaoszczędzić opony na jutrzejszą symulację wyścigu.

Wtorek okazał się być dobrym dniem również dla Suzuki. Aleix Espargaro po raz kolejny znalazł się w pierwszej dziesiątce, poprawiając swój wczorajszy czas o ponad pół sekundy. Wygląda na to, że rozwój GSX-RR cały czas idzie w dobrym kierunku. Potwierdzają to wyniki i wypowiedzi samych zawodników. Każdego dnia strata do liderów maleje, a dłuższe przejazdy wyglądają bardzo optymistycznie. Czas Aleixa (2:00.409) jest tylko o około pół sekundy gorszy od rezultatu Márqueza. Co więcej udało mu się w braterskim pojedynku pokonać Pola, który dzisiejszy dzień zakończył za nim z czasem 2:00.689.

Zespół Pramac Ducati też zasługuje na pochwały. Niesamowitą poprawę zaprezentował Danilo Petrucci, który urwał półtorej sekundy ze swojego poprzedniego najlepszego czasu. Jego zespołowy partner, powracający po kontuzji Yonny Hernandez, stracił tylko 1.168s do Márqueza.

Jeśli chodzi o debiutantów, Loriz Baz zaliczył wywrotkę w zakręcie 14 i zakończył sesję na dwudziestym czwartym miejscu. Francuz wciąż narzeka, że nie czuje się na swoim motocyklu pewnie i komfortowo. Z kolei Jack Miller wykorzystał sprzyjające warunki w końcówce sesji, co pozwoliło mu na uzyskanie czasu 2:03.006 i zajęcie 22. pozycji.

Wygląda na to, że zespół Aprilli wykonał dziś krok wstecz. Zarówno Alvaro Bautista jak i Marco Melendri, nie byli w stanie poprawić czasów z wczorajszej sesji i jazdę zakończyli odpowiednio na 23. i 27. pozycji.

Dzisiejszy poziom był bardzo wyrównany, w sekundzie zmieściło się trzynastu zawodników. Prawdziwy sprawdzian motocyklistów czeka jednak jutro, kiedy większość z nich przejedzie symulację wyścigu. Analizy wyników oraz podsumowania szukajcie na naszej stronie.

Źródło: motogp.com, crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze