Produktywne testy przedsezonowe w Walencji

Za nami pierwsza tura przedsezonowych testów klasy MotoGP. Zawodnicy i zespoły mogą być zadowoleni z ilości zebranych danych, ponieważ aura była wyjątkowo łaskawa i przeszkodziła jedynie we wtorek.

Po kończącym sezon 2014 MotoGP wyścigu o GP Walencji, zawodnicy klasy królewskiej pozostali jeszcze na torze Ricardo Tormo, aby po raz pierwszy przetestować swoje przyszłoroczne maszyny. Oczywiście nie wszyscy mieli taką możliwość. Swój przyszłoroczny motocykl do Walencji przywiozła Honda oraz naturalnie tegoroczny debiutant, czyli Suzuki. Ducati zdecydowało się na wystawienie przejściowego modelu pomiędzy tegoroczną wersją, a przyszłoroczną. W przypadku Yamahy, to jedynie Jorge Lorenzo miał do dyspozycji przyszłoroczny motocykl.

Z tego też względu sporym zaskoczeniem była absolutna dominacja Yamah w wynikach pierwszego dnia testowego. W pierwszej czwórce zameldowały się wszystkie motocykle fabryczne japońskiego producenta. Oczywiście jest to świetny chwyt marketingowy i chyba tak naprawdę nic poza tym, ponieważ pierwszy dzień testów większość zawodników wykorzystała do tego, aby wyczuć nowe maszyny oraz zebrać jak największą ilość danych.

Świętujący tytuł mistrza świata Marc Márquez kompletnie odpuścił sobie pierwszy dzień testów. Hiszpan w padoku pojawił się dopiero po południu, a na tor wyjechał na godzinę przed zakończeniem testów. Co ciekawe na torze towarzyszył mu jego brat, Alex. Mistrz świata w klasie Moto3 po raz pierwszy otrzymał możliwość prowadzenia motocykla kategorii MotoGP i to jakiego! Młodszy z braci Márquezów otrzymał drugą maszynę z numerem #93, która pozwoliła Marcowi w zdobyciu tytułu MotoGP. Alex nie chcąc wywołać żadnej afery jeździł bardzo ostrożnie.

Podczas pierwszego dnia testów Cal Crutchlow uczył się jazdy na motocyklu Hondy. Brytyjczyk po niezwykle efektywnej sesji był wręcz zachwycony nową maszyną. Jego uwagę skupiło to, że pomimo bardzo późnego hamowania i tak mógł bez problemów pokonać zakręt. Dodatkowo Cal bardzo sobie chwalił zachowanie motocykla w środku wirażu.

Drugim debiutantem na motocyklu fabrycznym Hondy był kolejny Brytyjczyk – Scott Redding. Reprezentant zespołu Marc VDS Estrella Galicia także przejechał wiele okrążeń i po pierwszym dniu przejazdów powiedział, że maszyna fabryczna Hondy kompletnie się różni od produkcyjnej.

Jeśli chodzi o debiutanckich producentów, to można było odnieść wrażenie, że tempo Suzuki nie jest aż tak dramatyczne. Aleix Espargaro uplasował się tuż za pierwszą dziesiątką i przyznał, że motocykl w zakrętach prowadził się świetnie, elektronika była lepsza od tej, którą mają do dyspozycji reprezentanci klasy Open. Jedynym problemem są prędkości maksymalne. Maszyna Suzuki jest wolniejsza od czołówki MotoGP o około 20 km/h.

W przypadku Aprilli motocykl zdaje się być niestabilny na hamowaniach, trochę tak jak Honda. Jednak w przypadku tego producenta nie powinniśmy przywiązywać zbyt dużej uwagi do wyników i zachowania maszyny, ponieważ podczas testów w Walencji Aprillia skorzystała ze swojego motocykla z MŚ World Superbike. Marco Melandri, który dosiadał tej maszyny przez cały sezon był zachwycony oponami Bridgestone.

Drugi dzień testów niestety nie okazał się zbyt produktywny, ponieważ przez cały czas padał deszcz. Były jednak momenty, w których warunki atmosferyczne pozwalały na przejechanie kilku okrążeń. Skorzystała z tego jedynie garstka zawodników.

W ostatnim dniu testów na torze Ricardo Tormo do głosu doszli reprezentanci Repsol Hondy. Najlepszy czas należał do Marca Márqueza. Hiszpan jednak swój najlepszy czas uzyskał na motocyklu w specyfikacji na sezon 2014. Podobnie było w przypadku drugiego zawodnika dnia – Daniego Pedrosy.

Tuż za duetem Repsol Hondy znalazła się czwórka zawodników dosiadających fabrycznych Yamah. Jest to dość pozytywnym znakiem, ponieważ maszyna wicemistrzów klasyfikacji konstruktorów podczas pierwszej tury testów przedsezonowych okazała się po prostu lepsza.

Wyniki: LINK

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze