Pierwsze treningi przed wyścigiem o GP San Marino na torze Misano im. Marco Simoncellego padły łupem reprezentantów Ducati. W pierwszej sesji najszybszy był Jonny Hernandez, a po południu pałeczkę lidera przejął Andrea Dovizioso.
Podczas obu treningów byliśmy świadkami wielu wywrotek w wykonaniu motocyklistów. Jedną z przczyn tego był mokry asfalt, który na torze Misano jest bardzo śliski. Najważniejsze jednak, że nikomu nic się nie stało.
Czołówka ewidentnie nie chciała ryzykować swojego zdrowia w takich warunkach pogodowych. Stąd też rzadko widywaliśmy Marca Márqueza czy Jorge Lorenzo na torze. Obaj jako jedni z niewielu ustrzegli się jakiegokolwiek wypadku. Jest to szczególnie ważne dla Jorge Lorenzo, który nie czuje się zbyt komforotowo w takiej aurze po zeszłorocznej kraksie na torze Assen.
W każdym razie z wynikow ciężko jest cokolwiek wywnioskować i mamy nadzieję, że jutro treningi i kwalifikacje pozwolą nam na wyciągnięcie większych wniosków.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.