Marc Márquez wygrywa GP Holandii, jego brat złamał rękę w wyniku wywrotki

Marc Márquez po starcie z czwartego pola relatywnie szybko przebił się na czoło stawki i odniósł szóste zwycięstwo w tym sezonie w Grand Prix Holandii na torze Assen. Drugie miejsce zajął Marco Bezzecchi z fabrycznego zespołu Aprilii, a na najniższym stopniu podium stanął Francesco Bagnaia. Alex Márquez nie ukończył wyścigu po walce z Pedro Acostą i wywrotce przy dużej prędkości, a badanie wykazało złamanie lewej ręki.

Na starcie zdobywca pole position Fabio Quartararo natychmiast spadł na czwarte miejsce, a na czoło wysunął się Francesco Bagnaia po ruszeniu z P2. Za nim podążali bracia Márquez – Alex i Marc, którzy chcieli powtórzyć sukces z sobotniego sprintu. Za ich plecami doszło do wywrotki z udziałem Miguela Oliveiry oraz Ai Ogury, jednak dyrekcja wyścigu stwierdziła, że był to incydent wyścigowy. Podczas gdy Ogura został na poboczu, Oliveira z uszkodzeniami w swojej Yamasze zjechał do alei serwisowej, a następnie wrócił na tor.

Alex Márquez próbował znaleźć sposób na prowadzącego Bagnaię, jednak zamiast tego z Hiszpanem uporał się jego starszy brat Marc, a chwilę później także Marco Bezzecchi z Aprilii, który awansował na trzecie miejsce. Na czwartym kółku Alex był już piąty po skutecznym ataku ze strony Pedro Acosty.

Bagnaia nie szarżował tempa, co pozwoliło na bliską jazdę nie tylko Márquezowi, ale też Bezzecchiemu, Acoście i Alexowi Marquezowi. W związku z tym Marc zaatakował skutecznie Bagnaię, aby spróbować odskoczyć od tej grupy. W tym samym czasie Alex Márquez próbował skontrować Acostę w tym samym miejscu, co wcześniej, jednak doszło do pewnego kontaktu, a następnie zblokowania jego przedniej opony. To spowodowało, że zawodnik ekipy Gresini huknął o asfalt i odpadł z wyścigu. Tutaj jednak sędziowie też nie dopatrzyli się winy któregokolwiek z kierowców.

W oddzielnym incydencie zespołowy kolega Alexa Márqueza, Fermin Aldeguer, który przewrócił się. Quartararo zdążył ominąć bezwładny motocykl Ducati po ucieczce na trawę, jednak Joan Mir z Hondy nie był w stanie tego dokonać i zderzył w maszynę oraz częściowo w zawodnika Gresiniego w groźnie wyglądającym wypadku. Na szczęście żaden z kierowców nie ucierpiał mocno.

Tymczasem prowadzący Marc Márquez również specjalnie przyspieszył, potencjalnie oszczędzając przednią oponę na dalszą część rywalizacji. Oszczędzać za to nie zamierzał Bezzecchi, który na 9. okrążeniu bez większych problemów wyprzedził Bagnaię, który pół kółka później musiał uznać wyższość Acosty. Márquez musiał zatem przyspieszyć, aby utrzymać prowadzenie. Tak się jednak nie stało, choć Márqueza ratowały lepsze przyspieszenia na wyjściach z zakrętów oraz zdecydowanie lepsza stabilność jego Ducati. Aprilia u Bezzecchiego momentami rzucała zawodnikiem na hamowaniach, co też nie dawało mu potrzebnej pewności siebie, żeby spróbować zaatakować 6-krotnego mistrza świata MotoGP.

Na półmetku rywalizacji, czyli na 13. okrążeniu, Márquez nieco odjechał od Bezzecchiego, przyspieszając i ustanawiając rekordowe okrążenie 1:32,273. Tempo podkręcił także Bagnaia, który wyprzedził Acostę i zaczął gonić Bezzecchiego, do którego tracił 0,7 sekundy. Na piąte miejsce awansował z kolei Maverick Viñales, który wyprzedził Franco Morbidelliego.

Tempo Bagnai zostało potwierdzone jego najszybszym okrążeniem na 16. kółku, niwelując jednocześnie stratę do Bezzecchiego. Fabryczny zawodnik Aprilii jednak odpowiedział, podobnie jak Márquez, który zdawał się kontrolować sytuację.

Bezzecchi dwoił się i troił, rzucając wszystko na jedną karę, ale to nie wystarczało nawet na to, aby spróbować zaatakować Márqueza. Duet ten w końcówce wyścigu jednak był w stanie odjechać od Bagnaii na sekundę, który samotnie jechał na trzeciej pozycji, ponieważ Acosta również nie utrzymywał narzuconego przez liderów tempa.

Ostatecznie Márquez dowiózł do mety zasłużone zwycięstwo i dzięki 68. wygranej zrównał się pod względem tego osiągnięcia z Giacomo Agostinim. Na czele tej klasyfikacji pozostał tylko Valentino Rossi z 89 triumfami na jego koncie.

Drugie miejsce zajął Bezzecchi, a na najniższym stopniu podium stanął Bagnaia. Jako czwarty metę przeciął Acosta, piąty był Viñales, a szóstą i siódmą lokatę wywalczył duet ekipy VR46: Di Giannantonio oraz Morbidelli, punktowaną dziesiątkę zamknęli Raul Fernandez, Enea Bastianini i startujący z pole position Fabio Quartararo.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu MotoGP będzie Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring, które odbędzie się za dwa tygodnie, 13 lipca.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze