KTM zostanie w MotoGP, ale na jak długo?

Austriacki producent motocykli KTM, będący jednym z czołowych graczy w MotoGP, zmaga się z niepewną przyszłością. Grupa Pierer, będąca właścicielem marek KTM, Husqvarna i GasGas, ogłosiła 29 listopada przejście w stan restrukturyzacji z powodu poważnych problemów finansowych, co wywołało spekulacje na temat przyszłości jej programów wyścigowych.

Mimo trudnej sytuacji finansowej Grupy Pierer, szef zespołu Tech3 Hervé Poncharal zapewnia, że plany na sezon 2025 pozostają nienaruszone. KTM nadal będzie obecny w MotoGP z zespołem fabrycznym oraz wspieranym zespołem Tech3, a także w niższych klasach Moto2 i Moto3.

„Podczas ostatniego Grand Prix w Barcelonie odbyłem spotkanie z Hubertem Trunkenpolzem, Pittem Beirerem i Carmelem Ezpeletą” – powiedział Poncharal. „Plan na 2025 rok jest ustalony i będzie realizowany”.

Poncharal dodał, że dział wyścigowy KTM działa bez zmian, a przygotowania do nowego sezonu przebiegają zgodnie z harmonogramem. Potwierdzono już dni montażowe motocykli oraz wysłano sprzęt na testy w Malezji.

Brak gwarancji po 2025 roku

Choć plany na sezon 2025 są pewne, przyszłość KTM w MotoGP po tym okresie pozostaje pod znakiem zapytania. Jednym z głównych wyzwań będą nowe regulacje techniczne, które wejdą w życie w 2027 roku, wymagające wprowadzenia mniejszych silników o pojemności 850 cm³. Taka zmiana wiąże się z dużymi nakładami finansowymi, na które KTM może nie być przygotowany w obliczu trudnej sytuacji Grupy Pierer.

Co więcej, KTM już teraz wstrzymał rozwój modelu RC16, co może wpłynąć na konkurencyjność zespołu w nadchodzących sezonach.

W sezonie 2025 zespół fabryczny KTM reprezentować będą Pedro Acosta i Brad Binder. W barwach Tech3 zobaczymy Eneę Bastianiniego i Mavericka Viñalesa. Poncharal potwierdził również, że dostawy ram do Moto3 na 2025 rok zostały zrealizowane, co wskazuje na kontynuację zaangażowania KTM także w niższych klasach wyścigowych.

Niepewność w obliczu kryzysu

Pomimo uspokajających komunikatów ze strony Hervé Poncharala i kierownictwa KTM, przyszłość marki w MotoGP jest uzależniona od rozwiązania problemów finansowych Grupy Pierer. Choć obecnie działania w dziale wyścigowym przebiegają bez zakłóceń, to długoterminowa obecność KTM w MotoGP będzie wymagała stabilizacji sytuacji finansowej.

„Trzymam kciuki, aby status quo zostało zachowane” – podsumował Poncharal.

Źródło: speedcafe.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze