MotoGP: Bagnaia wygrywa GP Niemiec po kosztownym błędzie Martina, bracia Márquez na podium

Francesco Bagnaia odniósł zwycięstwo w wyścigu MotoGP o Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring. Mistrz świata został nowym liderem mistrzostw po tym, jak wykorzystał wywrotkę jadącego na prowadzeniu Jorge Martina. Na podium znaleźli się bracia Márquez – Marc zajął drugie miejsce, przebijając się przez stawkę po starcie z 13. pola i zaliczając kolizję oraz kontynuując rywalizację z pobitą przednią szybką i wystrzeloną poduszką w kombinezonie, a czołową trójkę uzupełnił Alex Márquez.

Na pochmurną rywalizację wszyscy zawodnicy zgodnie postawili na twardy przód i pośredni tył Michelin.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszający z pole position Martin obronił tym razem prowadzenie i trzymał za swoimi plecami Miguela Oliveirę. Na trzecią pozycję awansował Bagnaia, który tym razem nie był w stanie zaliczyć kapitalnego startu i powtórzyć to, co zrobił w sobotnim sprincie. Franco Morbidelli walczył z Alexem Márquezem o czwarte miejsce, a Raul Fernandez ponownie spadł na starcie i jechał na siódmej lokacie. Z kolei Marc Márquez, który ustawił się na 13. polu, ponownie przebił się o kilka pozycji w górę i na drugim okrążeniu był ósmy.

Na początku drugiego kółka Bagnaia wyprzedził Oliveirę i ruszył w pościg za Martinem. Potrwał on dokładnie jedno okrążenie, ponieważ właśnie na końcu tego przejazdu Sachsenringu Włoch objął wewnętrzną linię jazdy i wyszedł na prowadzenie. Nie był on jednak w stanie odjechać od rywala, a za nimi, równie blisko, podążał cały pociąg zawodników, a różnice między nimi oscylowały w 0,2 do 0,3 sekundy.

Oliveira, który wcześniej walczył chwilowo o zwycięstwo, na piątym okrążeniu był już piąty po tym, jak został wyprzedzony przez Alexa Márqueza. Z kolei Marc Márquez przebił się na siódmą lokatę, pokonując najpierw Eneę Bastianiniego, a później Raula Fernandeza. Tym samym duet ekipy Gresini Racing awansował kosztem zawodników Trackhouse, którzy wywalczyli najlepsze pola startowe w tym sezonie.

Po tym jak został wyprzedzony przez Bagnaię, Martin kurczowo jechał za fabrycznym zawodnikiem Ducati. Wiedział, że nie może sobie pozwolić na dalsze odrabianie strat w klasyfikacji kierowców przez aktualnego mistrza świata, dlatego przystąpił do ataku i na siódmym okrążeniu to Martin wrócił na pozycję lidera, pokonując Bagnaię na hamowaniu do pierwszego zakrętu. Z kolei Maverick Viñales, który jechał na szóstym miejscu, wyjechał szeroko w żwir i spadł na 18. miejsce. Na błędzie zawodnika Aprilii skorzystał Marc Márquez, który awansował na szóste miejsce, a do piątego Oliveiry tracił pół sekundy.

Po tym, jak Bagnaia stracił pozycję lidera, Włoch znalazł się pod ostrzałem ze strony drugiego zawodnika Pramaca – Morbidelliego. Był on w stanie wyprzedzić swojego rodaka na dziewiątym okrążeniu i zrobić bufor względem Martina, który odskoczył od grupy pościgowej na pół sekundy. Wyglądało to jednak na pewne problemy z tempem u Bagnai, szczególnie na podjazd na prostej startowej, ponieważ właśnie w tym punkcie odjechał mu Morbidelli, a za swoimi plecami znalazł Alexa Márqueza. Tymczasem Marc Márquez był w stanie dojechać do Oliveiry i dołączyć do małej grupy z Bagnaią na czele.

Jak się okazało, słabsze tempo Bagnai można było przypisać oszczędzaniu opon. Na 15. okrążeniu Włoch znalazł się za tylnym kołem Morbidelliego i na zjeździe do 12. zakrętu wyprzedził zawodnika Pramaca, wracając na drugie miejsce. Jego strata do Martina wynosiła jednak ponad sekundę. Tymczasem Marc Márquez, który przez dłuższy czas podążał za Oliveirą, był w stanie uporać się z Portugalczykiem, a teraz przed nim podążał jego brat, Alex, który sam zaczął wywierać nacisk na Morbidelliego.

Już na następnym kółku Morbidelli uległ Alexowi Márquezowi, który awansował na trzecie miejsce, a to samo próbował zrobić Marc. 6-krotny mistrz MotoGP, który w piątkowym treningu doznał złamania końcówki palca, a także sporego obicia żeber, nie był w stanie awansować w kwalifikacjach do Q2 między innymi po tym, jak na swojej potencjalnie najszybszej próbie został przyblokowany przez swojego byłego zespołowego kolegę z Hondy, Stefana Bradla.

Marc Márquez nie próbował jednak atakować Morbidelliego, a zamiast tego holował się za nim. Nie wykorzystał on także małego błędu Morbidelliego na 10 okrążeń przed końcem, nadal jadąc na piątym miejscu. Na następnym okrążeniu Morbidelli popełnił jeszcze jeden błąd i tym razem Márquez chciał wskoczyć przed rywala, jednak zawodnik Pramaca zamknął drogą i doszło między nimi do zderzenia, wskutek którego doszło do wystrzelenia poduszki powietrznej w jego kombinezonie. Dodatkowo doszło do zbicia przedniej szybki w jego Ducati, pogarszając efektywność aerodynamiczną. Co ciekawe sędziowie stwierdzili, był to incydent wyścigowy.

Marc Márquez sobie jednak nic nie robił z sytuacji, w której się znalazł. Był on w stanie obronić się przed atakami Bastianiniego, a na 5 okrążeń przed końcem wyprzedził Morbidelliego, awansując na czwarte miejsce. Miał on w tym momencie dwie sekundy straty do brata, Alexa. O pewnej agresywności Morbidelliego przekonał się wkrótce także Bastianini, który dwoił się i troił, aby znaleźć się przed zawodnikiem Pramaca, lecz bezskutecznie. Ostatecznie, po wielu próbach, Bastianini znalazł się przed Morbidellim.

Na przedostatnim okrążeniu pech dopadł lidera wyścigu, Martina. Hiszpan, nie będąc naciskanym jeszcze przez Bagnaię, popełnił błąd i przewrócił się w pierwszym zakręcie, nie dojeżdżając do mety. To bardzo kosztowny błąd zawodnika Pramaca, który w ten sposób stracił prowadzenie w klasyfikacji kierowców.

W ten sposób Bagnaia wykorzystał ogromny błąd Martina i odniósł zwycięstwo w GP Niemiec. Stał się on jednocześnie zawodnikiem Ducati z największą liczbą zwycięstw w klasie królewskiej, wyprzedzając Casey’a Stonera. Drugie miejsce zajął Marc Márquez, który chwilę po wywrotce Martina wyprzedził Alexa, jednak dzięki temu bracia stanęli na podium.

Jako czwarty metę przeciął Bastianini, piąty był Morbidelli, szósta lokata przypadła Oliveirze, a czołową dziesiątkę uzupełnili Pedro Acosta, Marco Bezzecchi, Brad Binder i Raul Fernandez.

Teraz stawka MotoGP udaje się na zasłużone wakacje. Kolejna runda Motocyklowych Mistrzostw Świata odbędzie się na początku sierpnia na torze Silverstone o GP Wielkiej Brytanii, gdzie dzisiaj rozstrzygnie się kwestia zwycięstwa tego wyścigu w Formule 1.

PNrKierowcaZespół Rezultat
11
Francesco Bagnaia
Ducati Lenovo Team30 okr.
293
Marc Márquez
Gresini Racing MotoGP+ 3,804
373
Álex Márquez
Gresini Racing MotoGP+ 4,334
423
Enea Bastianini
Ducati Lenovo Team+ 5,317
521
Franco Morbidelli
Prima Pramac Racing+ 5,557
688
Miguel Oliveira
Trackhouse Racing+ 10,481
731
Pedro Acosta
Red Bull GASGAS Tech3+ 14,746
872
Marco Bezzecchi
Pertamina Enduro VR46 Racing Team+ 14,930
933
Brad Binder
Red Bull KTM Factory Racing+ 15,084
1025
Raúl Fernández
Trackhouse Racing+ 16,384
1120
Fabio Quartararo
Monster Energy Yamaha MotoGP+ 17,235
1212
Maverick Viñales
Aprilia Racing+ 18,865
1343
Jack Miller
Red Bull KTM Factory Racing+ 25,425
1437
Augusto Fernández
Red Bull GASGAS Tech3+ 25,817
1530
Takaaki Nakagami
IDEMITSU LCR Honda+ 25,854
1610
Luca Marini
Repsol Honda Team+ 25,952
175
Johann Zarco
CASTROL LCR Honda+ 43,047
186
Stefan Bradl
HRC Test Team+ 43,145
1936
Joan Mir
Repsol Honda Team+ 50,115
2087
Remy Gardner
Monster Energy Yamaha MotoGP
NSK89
Jorge Martín
Prima Pramac Racing
NSK49
Fabio Di Giannantonio
Pertamina Enduro VR46 Racing Team
* - strata względem najlepszego czasu z Q1

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze