Marc Márquez nie wystartuje w GP Ameryk

Marc Márquez nie pojawi się na starcie nadchodzącego wyścigu MotoGP o Grand Prix Ameryk, ponieważ nadal przechodzi regenerację po złamaniu ręki, do którego doszło w GP Portugalii.

Zawodnik fabrycznego zespołu Hondy doznał urazu po uderzeniu swoim motocyklem w bok reprezentanta RNF Aprilii, Miguela Oliveiry, podczas pierwszej części rywalizacji na torze Algarve. W wyniku starcia u 8-krotnego mistrza świata stwierdzono złamania śródręcza w prawej ręce.

Z powodu kontuzji Márquez został zmuszony opuścić wyścig w Argentynie, mając nadzieję na pełne dojście do siebie na rundę na torze COTA, którą w przeszłości dominował, wygrywając wyścig królewskiej klasy aż 7-krotnie. We wtorek Honda poinformowała jednak w oświadczeniu, że ręka jeszcze nie zagoiła się na tyle, aby start w GP Ameryk był możliwy.

Decyzja ta jest wynikiem medycznych badań w szpitalu Ruber International w Madrycie. Honda postanowiła «uniknąć niepotrzebnego ryzyka» i wskazał Márquezowi opuścić również jeden z jego ulubionych wyścigów. Teraz celem zawodnika będzie powrót na tor za trzy tygodnie z myślą o jego domowym Grand Prix Hiszpanii w Jerez.

„Po ostatecznym badaniu tomograficznym Marc Márquez i jego zespół medyczny, prowadzony przez dr Ignacio Rogera de Oña, w szpitalu Ruber Internacional w Madrycie potwierdzili, że pierwsza kość śródręcza jest nadal w procesie gojenia” – czytamy. „Po ścisłej współpracy z zespołem Repsol Honda i HRC, wszyscy zaangażowani zdecydowali się na pełne wyleczenie kontuzji i uniknięcie niepotrzebnego ryzyka. Marquez będzie kontynuował pracę poprzez swój program rehabilitacyjny w domu, aby powrócić do pełnej sprawności tak szybko, jak to możliwe”.

Honda będzie miała nadzieję, że zespołowy kolega Márqueza, Joan Mir, będzie zdolny do startu w GP Ameryk po trudniej rundzie w Argentynie. Hiszpan nie wystartował w niedzielę po doznaniu urazu głowy i kręgosłupa szyjnego w sobotnim wyścigu sprinterskim.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Honda Racing Corporation