Bagnaia odnosi pewne zwycięstwo w Grand Prix Włoch MotoGP

Francesco Bagnaia sięgnął po zwycięstwo w swoim domowym wyścigu MotoGP o Grand Prix Włoch na torze Mugello. Drugie miejsce zajął Fabio Quartararo, a na najniższym stopniu podium stanął Aleix Espargaró.

Przed rozpoczęciem wyścigu pogoda nie rozpieszczała szczególnie zawodników. Co prawda w przeciwieństwie do sobotnich kwalifikacji było sucho, lecz słońca próżno było wypatrywać na niebie. Temperatury były jednak korzystne – temperatura powietrza wynosiła 22°C, a asfaltu – 33°C.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszający z pole position Fabio Di Giannantonio utrzymał pierwsze miejsce, zaś Luca Marini awansował na drugie miejsce, wyprzedzając zespołowego kolegę z zespołu Valentino Rossiego, Marcu Bezzecchiego. Szybko jednak duet ten wyprzedził Di Giannantonio i prowadził w wyścigu, a Bezzecchi na początku drugiego okrążenia wyprzedził Mariniego i objął prowadzenie. Jako czwarty podążał Aleix Espargaró po starcie z siódmego pola, jednak został wyprzedzony przez aktualnego mistrza świata Quartararo. Zawodnik fabrycznego zespołu Yamahy niedługo później był już trzeci po wyprzedzeniu Di Giannantonio, a Aleixa Espargaró pokonał Bagnaia.

Quartararo szybko dojechał do Mariniego, ale musiał mocno się napracować, aby wyprzedzić Włocha. Dokonał tego w pierwszym zakręcie na piątym okrążeniu, przesuwając się na drugie miejsce. W tym samym czasie wywrotkę przy dużej prędkości zaliczył Pol Espargaró, który wypadł z toru w dziewiątym zakręcie i przedwcześnie zakończył udział w wyścigu. Zawodnikowi Repsol Hondy na szczęście nic poważnego się nie stało.

Kiedy Espargaró zbierał się z toru, Bagnaia był w stanie napędzić się na prostej startowej i wyprzedzić Mariniego oraz Quartararo, awansując na drugą lokatę. Wciąż prowadzący Bezzecchi nie odjechał jednak od rywali i wkrótce mógł poczuć na swoich plecach oddech bardziej doświadczonych rywali, którzy mieli mniej niż pól sekundy straty. Bagnaia ustanawiał po drodze rekordowe czasy okrążeń, ale mimo to nie był w stanie tak po prostu objechać swojego młodszego rodaka. Dokonał tego dopiero na dziewiątym okrążeniu, wykorzystując moc swojego fabrycznego motocykla, aby wyjść na prowadzenie. Za plecami czołowej dwójki Quartararo walczył z Marinim o trzecią lokatę, lecz Francuz był w stanie wyjść z tego pojedynku górą.

The fight for the podium spots is at fever pitch! 😱@PeccoBagnaia takes over at the front while @Luca_Marini_97 is all over @FabioQ20 for 3rd! ⚔️#MotoGP | #ItalianGP 🇮🇹 pic.twitter.com/HLbK5OMU3n

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 29, 2022

W tym samym czasie prawdziwy dramat dotknął zawodników Suzuki, którzy przewrócili się w dwóch oddzielnych incydentach w krótkim odstępnie czasu. Jest to w zasadzie bardzo podobna sytuacja do tej z Francji, gdzie duet ten także przewracał się i nie dojechał do mety.

Podczas gdy Bagnaia odjechał od reszty stawki na ponad sekundę, Quartararo starał się wyprzedzić również Bezzecchiego. Dokonał tego na 12 okrążeń przed końcem, a ten manewr wykorzystał również Marini, wciskając się swojemu zespołowemu koledze po wewnętrznej. Na następnym kółku mało brakowało, aby Bezzecchi ściął w pierwszym zakręcie Quartararo, lecz Francuz wyłapał moment zbliżającego się Włocha za nim i wyjechał nieco szerzej, utrzymując się jednocześnie na drugim miejscu. Kiedy zawodnik Yamahy uwolnił się od duetu zespołu VR46 Racing Team, starał się ruszyć w pogoń za Bagnaią, do którego tracił 1,2 sekundy. Tym samym wiele wskazywało na to, że kwestię tego, kto stanie na najniższym stopniu podium, rozstrzygnie duet Bezzecchi oraz Marini, lecz Aleix Espargaró miał inne zdanie. Kierowca fabrycznej ekipy Aprilia czaił się za kolegami ekipy VR46, by wyprzedzić Mariniego w ostatnim sektorze na 10 okrążeń przed metą i awansując na czwartą lokatę.

Enea Bastianini, który jechał momentami nawet w czołowej szóstce i który znany jest z dobrych końcówek wyścigu, nie dojechał do mety rundy w Mugello po wywrotce. Wcześniejszy lider mistrzostw wyszedł z tego jednak bez szwanku, jednak to kolejna strata sporych punktów do klasyfikacji.

DISASTER FOR @Bestia23! 💢

He was beginning to claw his way up the order before sliding out! 💥#MotoGP | #ItalianGP 🇮🇹 pic.twitter.com/9ou2i1DNKz

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 29, 2022

Bagnaia przez cały czas utrzymywał ponad sekundową przewagę nad Quartararo, zaś Aleix Espargaró dojechał, a następnie bez większych problemów wyprzedził także Bezzechciego i znalazł się ponownie na dobrej drodze ku temu, aby wywalczyć kolejne już podium w tym sezonie. Do czołowej piątki awansował z kolei Johann Zarco, a następnym celem Francuza był właśnie Bezzecchi.

Problemem Quartararo była zdecydowanie prędkość Ducati na prostych. Kiedy mistrz świata zmniejszał stratę w zakrętach, Bagnaia znowu odpalał swój motocykl na długiej prostej startowej i był w stanie bez większych przeszkód trzymać swojego głównego rywala ponad sekundę za swoimi plecami.

Bagnaia jednak do samej mety kontrolował tempo i odniósł przekonujące zwycięstwo w domowym wyścigu MotoGP o Grand Prix Włoch. Jako drugi linię mety przeciął Fabio Quartararo, a na najniższym stopniu podium stanął Aleix Espargaró. Czwartą lokatę wywalczył Zarco, który na ostatnim okrążeniu wyprzedził Bezzecchiego, szóste miejsce zajął Luca Marini, a czołową dziesiątkę zamknęli Brad Binder, Takaaki Nakagami, Miguel Oliveira oraz Marc Márquez, dla którego jest to najprawdopodobniej koniec sezonu. Hiszpan po tym wyścigu w przyszłym tygodniu wyleci do Stanów Zjednoczonych, gdzie przejdzie czwartą już operację prawego ramienia.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu MotoGP będzie Grand Prix Katalonii na torze w Barcelonie, które zostanie zorganizowane już za tydzień, 5 czerwca.