Popisowe zwycięstwo Oliveiry w deszczowym GP Indonezji MotoGP

Miguel Oliveira odniósł zwycięstwo w skróconym oraz opóźnionym przez burze i ulewne opady deszczu wyścigu MotoGP o Grand Prix Indonezji, kontrolując tempo przez większość rywalizacji w trudnych warunkach. Drugie miejsce zajął aktualny mistrz świata Fabio Quartararo, a na najniższym stopniu podium stanął Johann Zarco.

Choć poranne prognozy mówiły o szansie na opady rzędu 30-40%. Niedługo przed planowanym startem rywalizacji królewskiej klasy nad torem Mandalika otworzyło się niebo, a pioruny uderzały dosłownie w tor. Tuż przed ulewami temperatura powietrza sięgała ponad 30°C, a wilgotność była bardzo wysoka.

Na razie nie wiadomo, czy wyścig #MotoGP o Grand Prix Indonezji w ogóle się odbędzie. Ogromna burza z ulewą nawiedziła tor Mandalika, a pioruny... dosłownie uderzają w tor.#MotoGPpl https://t.co/Gn4fxRP92n

— ŚwiatWyścigów.pl (@swiatwyscigow) March 20, 2022

Kiedy opady ustały, odczekano jeszcze dodatkowy czas, aby zezwolić na spłynięcie wody z toru. Wyjazd z alei serwisowej został otworzony dla zawodników dopiero godzinę po planowanym rozpoczęciu rywalizacji, a same zmagania rozpoczęły się o godzinie 9:15 czasu polskiego. Już wcześniej informowano, że dystans wyścigu zostanie skrócony z 27 do 20 okrążeń.

Ruszający z pole position Quartararo nie miał najmniejszych problemów z obroną prowadzenia na starcie i przewodził stawce na pierwszym okrążeniu. Sporo na ruszeniu z pól startowych podstakował motocykl Jorge Martina, który nie miał pewności siebie w tych warunkach i spadł na szóste miejsce.

🚦 LIGHTS OUT! 🚦@FabioQ20 launches into the lead! 🚀#IndonesianGP 🇮🇩 pic.twitter.com/BkbcMiPqRW

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) March 20, 2022

Bardzo dobry początek zaliczył za to Miguel Oliveira. Zawodnik fabrycznego zespołu KTM fantastycznie wystartował i z siódmego pola przesunął się na drugie miejsce już na prostej startowej, a następnie na początku drugiego okrążenia wyprzedził Quartararo, aby objąć prowadzenie. Bardzo pewnie w tych mokrych warunkach czuł się również Jack Miller z Ducati. Australijczyk, który przystąpił do rywalizacji z dziewiątego pola, jechał najpierw niczym cień za Oliveirą na pierwszym etapie wyścigu, a następnie agresywnie, lecz pewnie zaatakował reprezentanta KTM-a i to on znajdował się na prowadzeniu jeszcze na drugim kółku.

W górę stawki wspinał się także duet ekipy Suzuki. Alex Rins, który przystąpił do zmagań z ósmego pola, szybko awansował do czołowej trójki, wyprzedzając Quartararo oraz Johanna Zarco, zaś Joan Mir, który ruszał dopiero z 17. pola, był już szósty i także dobierał się do skóry aktualnego mistrza świata.

W międzyczasie Miller oraz Oliveira zdążyli odjechać reszcie stawki na ponad dwie sekundy. Podczas gdy Miller prezentował lepsze tempo na prostych, Oliveira stanowił zagrożenie w wolnych zakrętach i to właśnie w jednym z tych miejsc Portugalczyk wysunął się na pierwsze miejsce na piątym okrążeniu rywalizacji. Oliveira bardzo szybko odjechał od Millera i wypracował sobie sekundowy bufor, aby kontrolować już na spokojnie tempo rywalizacji.

There's the move from @_moliveira88! 🔄#IndonesianGP 🇮🇩 pic.twitter.com/L7SmTiMGm6

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) March 20, 2022

Na siódmym okrążeniu jako pierwszy wywrotkę zaliczył Jorge Martin. Hiszpan, który jechał na siódmym miejscu po wyprzedzeniu Franco Morbidelliego, przewrócił się tuż przed rywalem w pierwszym zakręcie po prostej startowej. Zawodnikowi Pramac Racing na szczęście nic się nie stało.

The disastrous start to 2022 continues for @88jorgemartin! 💥

Absolutely nothing he could do! 🥺#IndonesianGP 🇮🇩 pic.twitter.com/17cNOgnqh7

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) March 20, 2022

Na półmetku wyścigu wciąż prowadzący Oliveira miał już prawie 3,5 sekundy przewagi nad Millerem, który z kolei miał sekundę zapasu nad Zarco. Francuz właśnie w tym momencie wykonał popisowy manewr wyprzedzania na Rinsie i awansował na trzecie miejsce. Do dobrego tempa wrócił również Quartararo, który był w czołówce, jeśli chodzi o czasy kolejnych okrążeń. Francuz także uporał się z zawodnikiem Suzuki i jechał w tym momencie po czwartą lokatę, mając prawie dwie sekundy straty do najszybszego na torze Zarco.

Zarco mimo lepszego tempa od Millera, miał ogromne problemy z wyprzedzeniem Australijczyka, który skutecznie stawiał motocykl tam, gdzie rywal zamierzał zaatakować. Sytuację tę wykorzystał Quartararo, który dojechał do tego duetu i najpierw pokonał Zarco, a na pięć okrążeń przed końcem w ciasnym lewym zakręcie wyprzedził Millera i przesunął się na drugą pozycję. Po uporaniu się z rywalami, aktualny mistrz świata ruszył w prawdziwy pościg za Oliveirą, który miał 4,5 sekundy straty do lidera tego wyścigu.

Mimo pościgu, Quartararo nie był w stanie wystarczająco przyspieszyć, aby dogonić kontrolującego tempo Oliveiry, który odniósł czwarte zwycięstwo w MotoGP. Zarco w końcówce próbował pokonać zawodnika Yamahy, jednak ostatecznie musiał zadowolić się trzecim miejscem. Jako czwarty linię mety przekroczył Miller, a piąta i szósta lokata przypadła duetowi Suzuki – Rinsowi i Mirowi. Siódme miejsce wywalczył z kolei Franco Morbidelli.

Na ostatnich okrążeniach doszło do fascynującej walki między duetami braci – Binder i Espargaró. Do walki w samej końcówce włączył się również zwycięzca GP Kataru – Enea Bastianini. Koniec końców górą z tego pojedynku wyszedł Brad Binder, który wywalczył ósme miejsce, dziewiąty był Aleix Espargaró, a najlepszą dziesiątkę zamknął Darryn Binder w swoim debiucie na motocyklu MotoGP w deszczowych warunkach.

Look at this battle! 🤯#IndonesianGP 🇮🇩 pic.twitter.com/V92fwcBZsP

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) March 20, 2022

W wyścigu udziału nie wziął zawodnik fabrycznego zespołu Hondy Marc Márquez. Hiszpan w niedzielnej rozgrzewce zaliczył bardzo groźny high-side i z impetem uderzył o asfalt. Po przetransportowaniu najpierw do centrum medycznego, a następnie do szpitala, stwierdzono u niego wstrząśnienie mózgu i nie zezwolono na jego start w rywalizacji. Więcej informacji pod linkiem.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu MotoGP będzie Grand Prix Argentyny, które odbędzie się za dwa tygodnie, 3 kwietnia.