Miller: Zachowanie motocykla było dziś przerażające

Jack Miller nie ukończył dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Kataru, Australijczyk wycofał się ze zmagań po kilku okrążeniach. Zawodnik fabrycznego zespołu Ducati przyznał po wyścigu, że motocykl zachowywał się fatalnie i dalsza jazda byłaby niebezpieczeństwem dla niego i kolegów z toru.

Miller wystartował do wyścigu dosyć słabo i po pierwszym okrążeniu znajdował się na dziesiątej pozycji. Kolejne okrążenia były jeszcze gorsze w wykonaniu Australijczyka, a po sześciu kółkach znajdował się już na szesnastym miejscu. Zawodnik Ducati dodał, że motocykl był nieprzewidywalny od początku wyścigu, a przez problemy z elektroniką obawiał się jechać w grupie z innymi motocyklami. Po siedmiu okrążeniach Miller podjął decyzję o zjechaniu do alei serwisowej i wycofaniu się z wyścigu.

Mój motocykl zachowywał się fatalnie od pierwszych sekund wyścigu, mieliśmy jakiś problem z elektroniką" - powiedział wyraźnie zdenerwowany Miller. Szczerze mówiąc, wyglądało to tak, jakby elektronika nie potrafiła dopasować się do mojego miejsca na torze. Na prostych traciłem całą moc, bałem się jechać w grupie, a w zakrętach motocykl miał 100% mocy, to było bardzo dziwne przeżycie. Na szóstym okrążeniu wszyscy mnie wyprzedzili na prostej start-meta i nie mogłem nic zrobić. Bałem się, że przy tej prędkości chłopaki po prostu we mnie wjadą i wydarzy się coś złego, dlatego podjąłem decyzję o wycofaniu się z wyścigu".

Australijczyk przyznał, że próbował wszystkich opcji, żeby przywrócić prawidłowe działanie elektroniki, ale nic nie było w stanie pomóc.

Uruchamiałem każdą z dostępnych map silnika, nawet próbowałem ponownie uruchomić motocykl i zresetować wszystkie systemy, ale w niczym to nie pomogło. Później pojawił się strach, że przy wyjściu na ostatnią prostą coś się może wydarzyć, więc odpuściłem. Ten weekend był dla nas bardzo zły, motocykl zachowywał się fatalnie, a najgorsze jest to, że był całkowicie nieprzewidywalny. Udało nam się zweryfikować problem i mam nadzieję, że nigdy więcej nie powtórzy się podobna sytuacja".

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze