Márquez: Muszę na nowo wyczuć limity

Marc Márquez podczas testów w Malezji na motocykl MotoGP wsiadł po raz pierwszy od października, praktycznie od razu zabierając się za sprawdzanie nowych elementów dla Hondy. Zawodnik Repsola dzień ocenia jako pozytywny, pomimo dwóch upadków.

Każde testy są szczególnie ważne dla Hondy, której motocykl w ostatnich dwóch sezonach nie sprawował się tak, jak powinien – szczególnie przy nieobecności Márqueza. Dlatego właśnie nowa maszyna jest zupełnie inna niż pozostałe. Największe zmiany widoczne są w tylnej części motocykla – wygląda on nie tylko inaczej niż poprzednie, nawet mistrzowskie, maszyny, ale też niż te widoczne na testach w Jerez. Wiadomym jest także, że Honda dalej poszukuje odpowiednej ramy i testuje wiele możliwości w tym zakresie.

„Cieszę się z powrotu na tor, ale był to długi i męczący dzień” – stwierdził Hiszpan. „Na motocyklu czuję się dość dobrze, ale najważniejsze jest to, że był to pierwszy od dawna normalny dzień. Było pozytywnie, szybko, ale były też głupie błędy – w tym dniu działo się wszystko. Nowy motocykl jest lepszy, ale dalej mamy sporo aspektów do zrozumienia, bo zmiany są duże. Charakter maszyny jest inny niż w poprzednich latach. Muszę na nowo wyczuć limity i zrozumieć co się dzieje, bo raz na przykład straciłem przód i dalej nie wiem czemu – ale po to są testy”.

Na torze Sepang zawodnicy spędzą jeszcze jeden dzień, aby potem polecieć do Indonezji, gdzie na torze Mandalika czeka ich dalsza praca nad maszynami.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Honda Racing Corporation

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze