Jorge Martín zdobył swoje czwarte pole position w tym sezonie, do Grand Prix Walencji. Hiszpan dobre tempo prezentował już piątek, ale nie było ono bliskie czołówki - więc faworytami do zdobycia pole position pozostawali zawodnicy fabrycznego zespołu Ducati. W kwalifikacjach to jednak debiutant w kategorii królewskiej okazał się najlepszy.
Zawodnik Pramaca był dwunasty w pierwszym treningu na mokrym torze, a na suchym – już piąty. Podobnie było w sobotniej sesji treningowej, dzięki czemu spokojnie awansował bezpośrednio do Q2. Tam najpierw wykręcał rezultaty wystarczające na pierwszy rząd, a ostatnim okrążeniem zapewnił sobie kolejne w tym sezonie pierwsze pole startowe.
„Bardzo cieszę się z dzisiejszego występu”
– powiedział Martín. „Wczorajszy dzień także był bardzo dobry i zazwyczaj w sobotę wykonujemy krok do przodu, zrobiliśmy go także dzisiaj. To okrążenie było niesamowite, prawie perfekcyjne. Ciężko byłoby to jeszcze poprawić, bo na każdym zakręcie jechałem na limicie”
.
Hiszpan, chociaż cieszy się momentem, myślami wybiega w bliską przyszłość: „Spróbuję skupić się na jutrzejszym dniu, bo to będzie długi wyścig. Czuję się jednak mocny, fizycznie oraz mentalnie. Liczę na podium”
.
„Na pewno postawię jutro na twardą oponę z przodu, ale tylna… to trudny wybór. Twarde i pośrednie mieszanki mają swoje zalety, jak i wady, ale myślę, że obie będą dobre do walki. Spojrzę jeszcze na dane innych zawodników Ducati i wtedy zdecyduję”
– stwierdził zdobywca pole position.
Martín walczy nie tylko o zwycięstwo, ale też o miano Debiutanta Roku. Drogę do zdobycia tego tytułu ułatwia mu fakt, iż Enea Bastianini startuje dopiero z osiemnastego pola: „Mamy wszystko, żeby jutro wygrać. Musimy być skupieni, oczywiście ukończyć wyścig – ale nie po prostu ukończyć, tylko zrobić to w dobry sposób. Zrobię co w swojej mocy”
.
Źródło: motogp.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.