Marc Márquez był najszybszy w pierwszym, mokrym treningu jak i drugim, który odbył się tuż na właściwie suchym torze. Hiszpan pokazuje tym samym, że dalej jest bardzo mocny na torze, na którym wygrał sześć z ostatnich siedmiu wyścigów.
„To był zdradliwy dzień”
– powiedział zawodnik Repsol Hondy. „Warunki na torze nie były łatwe. Przez te wyboistości trudno wykręcać równe okrążenia i zrozumieć, gdzie możesz naciskać i gdzie jest limit”
.
Dla Márqueza był to jednak bardzo pozytywny dzień: „Dobrze czuję się na mokrym i na suchym, a po południu byliście nawet w stanie wypróbować kilka różnych opcji. Dalej mamy nad czym pracować, aby wycisnąć tu jak najwięcej z motocykla, jak i ze mnie.
To był nasz najlepszy piątek w tym sezonie, a celem jest oczywiście utrzymanie tego przez cały weekend”
.
To, czy Honda będzie w stanie cały weekend pokazywać się z dobrej strony okaże się podczas trzeciego treningu, w sobotę o godzinie 16:55.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Honda Racing Corporation