Miller wygrywa Grand Prix Francji w wyścigu flag-to-flag

Jack Miller z fabrycznej ekipy Ducati odniósł drugie z rzędu w tym sezonie dzięki triumfowi w deszczowo-suchym wyścigu MotoGP o Grand Prix Francji. Australijczyk pokonał na mecie między innymi Johanna Zarco z Pramaca Racing oraz Fabio Quartararo z Yamahy.

W ten weekend w Le Mans pogoda odgrywała główną rolę. Sesje treningowe i kwalifikacje były rozgrywane zarówno na mokrej, jak i suchej nawierzchni, a do dnia wyścigu nie wiadomo było, czy popada także w trakcie samej rywalizacji. Tuż przed startem nawierzchnia była sucha, jednak chmury wskazywały na rychły deszcz. Temperatura powietrza wynosiła 17°C, a nawierzchni – 30°C. Wszyscy zawodnicy zdecydowali się na miękkie opony Michelin zarówno z przodu, jak i z tyłu swoich motocykli.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł dobrym startem popisał się Miller, który wysunął się na prowadzenie po ruszeniu z trzeciego pola, wyprzedzając duet Yamahy - Mavericka Viñalesa i zdobywcę pole position Quartararo. Za ich plecami Marc Márquez z fabrycznego zespołu Hondy toczył zacięty pojedynek z Takaaki Nakagamim i początkowo górą był Hiszpan, lecz na drugim okrążeniu zawodnik LCR Hondy odpowiedział i powrócił na swoją lokatę. Chwilę później Z 6-krotnym mistrzem świata uporał się również Alex Rins z Suzuki, który odnotował gigantyczny awans, ponieważ startował on z 15. pola.

Jadący tuz za Márquezem jego zespołowy kolega, Pol Espargaró, zaliczył groźny moment, a będący z tyłu zawodnicy musieli omijać Hiszpana. Pechowcem okazał się Franco Morbidelli, który zderzył się z kierowcą Hondy i przewrócił się. Włoch był w stanie powrócić na tor, lecz zjechał do alei serwisowej i wycofał się z wyścigu.

Contact between @polespargaro and the @sepangracing duo! 💥@FrankyMorbido12 is out! 😲#FrenchGP 🇫🇷 pic.twitter.com/A1NNLgvSeF

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 16, 2021

Niedługo później zaczęło padać, a deszcz nasilał się wraz z biegiem czasu. Z tego względu dyrekcja wyścigu uruchomiła procedurę flag-to-flag i pozwoliła zawodnikom na zmianę motocykli. Jeszcze na okrążeniu zjazdowym wyjazd w żwir pojechał Miller, na czym skorzystali Quartararo i Márquez, którzy awansowali na pierwsze i drugie miejsce. Po zmianie maszyn to Márquez wysunął się na prowadzenie, mając ponad sekundową przewagę nad rywalem z Yamahy. Jak się okazało, Quartararo zaliczył wolną zmianę maszyny z powodu błędu zespołu z umiejscowieniem drugiego motocykla. Z kolei duet Suzuki, Mir i Rins, przewrócili się w krótkim odstępie czasu, a jedynie Rins był w stanie kontynuować jazdę, zaś zawodnicy fabrycznej ekipy Ducati, czyli Miller i Francesco Bagnaia, przekroczyli prędkość w alei serwisowej i zostali ukarani dwukrotnym przejazdem długiego okrążenia.

Márquez zaczął odjeżdżać od Quartararo, lecz przewrócił się w końcówce ósmego okrążenia na wyjściu z ostatniego zakrętu po zaliczeniu sporego high-side’u. Zawodnikowi nic złego się nie stało i powrócił do wyścigu na 18. miejscu.

😱 @marcmarquez93 crashes from the lead!!!

A return to winning ways has slipped away! 💢#FrenchGP 🇫🇷 pic.twitter.com/FaFKjSZvOO

— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 16, 2021

Tym samym na prowadzenie powrócił Quartararo, a tuż za nim podążał Miller, który w międzyczasie odbył swoją karę. Tempo Australijczyka było znacznie lepsze i bardzo szybko dojechał do Francuza, a następnie wyprzedził go w szykanie Dunlopa. Quartararo w tym samym czasie otrzymał karę długiego przejazdu za nieprawidłową procedurę zmiany motocykla, którą wykonał natychmiast i na tym etapie miał 12,5 sekundy straty względem lidera z Ducati. Na trzecim miejscu podążał Nakagami, który tracił do Francuza prawie dwie sekundy, jako czwarty podążał Zarco, a czołową piątkę zamykał Alex Márquez z LCR Hondy.

Spore kłopoty techniczne dotknęły obu zawodników Aprilii. Wcześniej z dymem rywalizację ukończył Lorenzo Savadori, a na 18. okrążeniu na pobocze musiał zjechać także Aleix Espargaró po tym, jak silnik odmówił posłuszeństwa. Na kolejnym kółku Marc Márquez, który dążył awansować na 11. miejsce, przewrócił się po raz drugi, tym razem w długim prawym szóstym zakręcie i tym razem dla niego był to koniec zmagań.

Tymczasem Miller utrzymywał prowadzenie, lecz jego przewaga względem Quartararo spadła do 5. sekund. Na trzecie miejsce wysunął się Zarco, który – podobnie jak Márquez – wyprzedził Nakagamiego i do zawodnika Yamahy miał prawie 4 sekundy straty. Sporo do powiedzenia mogły mieć jeszcze warunki, które szybko się poprawiały za sprawą pojawienia się słońca i nie można było wykluczyć kolejnych zjazdów zawodników do boksów.

Miller jednak ponownie zaczął odjeżdżać od Quartararo, do którego zbliżył się Zarco. Zawodnik Pramaca Racing wyprzedził swojego rodaka na sześć okrążeń przed końcem i rozpoczął pogoń za prowadzącym Australijczykiem. Fabryczny zawodnik Ducati był jednak w stanie przez cały czas kontrolować tempo i przewagę mimo tego, że tor stał się całkowicie suchy. Za nimi doszło do zmiany na czwartym miejscu – Alex Márquez stracił tempo i został wyprzedzony najpierw przez Bagnaię, a następnie przez Danilo Petrucciego z ekipy Tech 3.

Miller nie miał żadnych problemów w samej końcówce i odniósł pewne zwycięstwo deszczowo-suchym wyścigu MotoGP o Grand Prix Francji. To drugie zwycięstwo z rzędu dla zawodnika Ducati. Drugie miejsce zajął Zarco, który do zwycięzcy stracił 4 sekundy, a na najniższym stopniu podium stanął Quartararo. Jako czwarty linię mety minął Bagnaia, który był bliski pokonania reprezentanta Yamahy, a piąty był Petrucci, dla którego jest to najlepszy wynik tego sezonu. Szóstą pozycję wywalczył Alex Márquez, który znalazł się przed Nakagamim i Espargaró. Iker Lecuona w samej końcówce wyprzedził Valentino Rossiego oraz Viñalesa, dowożąc do mety dziewiąte miejsce.

Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu MotoGP będzie Grand Prix Włoch na torze Mugello, które jest zaplanowane na 30 maja.