Viñales najszybszy w pierwszym treningu MotoGP w Aragonii

Maverick Viñales zakończył pierwszy trening królewskiej kategorii przed Grand Prix Aragonii na czele stawki. Za jego plecami znaleźli się Franco Morbidelli i Fabio Quartararo.

Sesja treningowa rozpoczęła się z ponad pół godzinnym opóźnieniem związanym ze zbyt niską temperaturą asfaltu. Jazda w takich warunkach jakie miały miejsce o planowanej godzinie rozpoczęcia treningu mogła zakończyć się dużą ilością upadków, a tego organizatorzy i zawodnicy woleli uniknąć. Jako pierwszy najlepszym czasem popisał się Pol Espargaró, ale jego wynik był daleki od rekordowych rezultatów osiąganych na tym obiekcie. Nie trzeba było też długo czekać na pierwszego pechowca weekendu, a był nim Johann Zarco, który przewrócił się w czternastym zakręcie. Prowadzenie Espargaró nie trwało jednak długo i po kilku minutach na czele stawki doszło do zmiany, a liderem został Fabio Quartararo. Francuz prowadził przez niespełna pięć minut, bowiem rekordowe okrążenie przejechał jego zespołowy kolega Franco Morbidelli i to on awansował na pierwszą lokatę z przewagą jednej dziesiątej nad Quartararo. Włoch utrzymywał się na prowadzeniu najdłużej ze wszystkich zawodników, ale na 15 minut przed końcem sesji treningowej bardzo dobre okrążenie przejechał Maverick Viñales i łamiąc barierę 1:50 awansował na pierwsze miejsce, którego nie oddał już do końca treningu.

Za plecami Hiszpana znalazł się Franco Morbidelli, który stracił do niego mniej niż jedną dziesiątą sekundy i prezentował bardzo dobre i równe tempo przez całą sesję. Trzeci czas należał do Fabio Quartararo, który stracił do Viñalesa niespełna trzy dziesiąte sekundy. Widać, że zawodnicy Yamahy bardzo dobrze czują się na torze Motorland Aragon. Czwarty był Alex Márquez, który po sukcesie na torze Le Mans nabrał wiatru w żagle i prezentuje dobre tempo, będąc najszybszym zawodnikiem dosiadającym motocykla Hondy. Bardzo możliwe, że młodszy z braci Márquez w ten weekend również powalczy w ścisłej czołówce. Za plecami Hiszpana uplasował się Takaaki Nakagami, ale Japończyk tracił już do liderującego Viñalesa ponad pół sekundy.

W czołowej dziesiątce uplasowali się jeszcze Joan Mir, Pol Espargaró, Cal Crutchlow, Alex Rins i Aleix Espargaró. Niestety w trakcie treningu nie mogliśmy oglądać na torze Valentino Rossiego, który jest zakażony koronawirusem i możliwe, że nie pojawi się w trakcie przyszłotygodniowego wyścigu na tym samym obiekcie. Po raz kolejny bardzo słabo wypadli zawodnicy Ducati, Andrea Dovizoso był dopiero siedemnasty, a Francesco Bagnaia uplasował się na ostatniej lokacie ze stratą ponad dwóch sekund do najlepszego rezultatu w treningu.

Dziś czeka nas jeszcze jedna sesja treningowa, która rozpocznie się punktualnie o godzinie 14:10. Drugi trening powinien być dużo bardziej reprezentatywny pod względem tempa zawodników i wtedy będzie można wyciągnąć bardziej konkretne wnioski w kwestii faworytów dalszej części weekendu.