Jorge Lorenzo, który w tym sezonie jest zawodnikiem testowym Yamahy, zasiądzie na motocyklu japońskiego producenta podczas ostatniego dnia przedsezonowych testów MotoGP w Malezji.
Lorenzo, który po rocznym występie w Repsol Hondzie u boku Marca Márqueza postanowił ogłosić zakończenie kariery, nie zdecydował się całkowicie odłożyć kasku na półkę, podpisując kontrakt z Yamahą na zostanie zawodnikiem testowym. To właśnie z tym zespołem Hiszpan odniósł największy sukces w MotoGP, sięgając po 3 mistrzowskie tytuły w królewskiej klasie w sezonach 2010, 2012 i 2015.
Hiszpan już miał okazję do jazdy motocyklem podczas shakedownu, który odbył się w Malezji na początku tygodnia. Teraz wiadomo, że ponownie zasiądzie na Yamasze M1 również podczas ostatniego dnia przedsezonowych testów na torze Sepang.
„Pierwszy dzień jazd był bardzo emocjonalny, ponieważ po trzech latach wróciłem do Yamahy. Od razu zrozumiałem, że charakterystyka motocykla od tego czasu nie uległa wielkim zmianom, co jest rzeczą pozytywną, ponieważ bałem się, że może być gorzej. Motocykl jest konkurencyjny, ma spory potencjał. Na przyszłość trzeba będzie przekazać kilka pomysłów inżynierom, aby mogli pracować nad słabymi punktami. Oprócz tego był to pozytywny dzień. Kondycja fizyczna była na dobrym poziomie, nie odczuwałem bólu w plecach, a motocykl nie był wymagający fizycznie. Mam nadzieję, że kolejny dzień testów będzie jeszcze lepszy”
– powiedział Lorenzo po shakedownie.
Źródło: motogp.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
