Márquez wygrywa GP Tajlandii i zostaje sześciokrotnym mistrzem MotoGP

Marc Márquez odniósł zwycięstwo w wyścigu MotoGP o Grand Prix Tajlandii po niesamowitej walce w końcówce z Fabio Quartararo i na pięć rund przed końcem zapewnił sobie tegoroczny tytuł motocyklowego mistrza świata. Na najniższym stopniu podium stanął Maverick Viñales.

Po wczorajszych porannych ulewnych opadach, dzisiaj pogoda w Buriram sprzyjała rywalizacji, aczkolwiek na niebie widać było kilka chmur, chociaż według prognoz było 90-100% szans na deszcz. Temperatury były jednak bardzo wysokie – temperatura powietrza wynosiła 31°C, zaś asfalt rozgrzany był do aż 50°C. Jeśli chodzi o dobór opon, niemal cała stawka postawiła na kombinację twardy przód/miękki tył. Wyjątkiem był jedynie startujący z 19. pozycji Jorge Lorenzo, który postawił na pośrednie przednie ogumienie. Dziś Márquez miał szansę na obronę mistrzowskiego tytułu – wystarczy, że uzyskał on dwa punkty więcej niż jego rywal Andrea Dovizioso.

Pech przed startem wyścigu dopadł Jacka Millera, którego motocykl zgasł na polach startowych i Australijczyk musiał szybko zepchnąć swój motocykl do boksów, skąd przystąpił do wyścigu. Po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszający z pole position Quartararo obronił swoją pozycję w pierwszych zakrętach i przewodził stawce, zaś Márquez, który w kwalifikacjach był trzeci, wyprzedził Viñalesa i przesunął się na drugą lokatę.

Na początku drugiego okrążenia Márquez przez chwilę był liderem po wyprzedzeniu Quartararo na prostej przed trzecim zakrętem, ale przestrzelił hamowanie do nawrotu, lecz był w stanie powrócić na drugiej pozycji przed Viñalesem. Z kolei główny rywal Márqueza Dovizioso zaliczył dobry start, ponieważ z siódmego miejsca awansował na czwartą lokatę i zaczął powoli dojeżdżać do Viñalesa. Pechowy weekend zakończył z kolei zastępujący do końca sezonu Johanna Zarco Mika Kallio, który przedwcześnie zakończył rywalizację z powodu wywrotki w zakręcie nr 8.

Na kolejnych okrążeniach sytuacja w czołówce ustabilizowała się. Quartararo odjechał od Márqueza na pół sekundy i raz za razem ustanawiał najszybsze okrążenia wyścigu. Zawodnik Repsol Hondy widząc taki stan rzeczy także podkręcił swoje tempo i był w stanie pojechać jeszcze szybciej, redukując stratę do lidera i przejmując najszybsze kółko. Jednocześnie jadący na trzecim miejscu Viñales nie był w stanie jechać z taką szybkością i na ósmym okrążeniu jego strata do Márqueza wynosiła już dwie sekundy. Tymczasem Valentino Rossi wyprzedził Alexa Rinsa i awansował na szóste miejsce, a kolejnym zawodnikiem na celowniku Włocha był jego rodak Franco Morbidelli, który z kolei starał się podgryzać Dovizioso. Rossi musiał popełnić kilka błędów, bo niedługo później znalazł się zarówno za Rinsem, a następnie uległ również w potyczce z Joanem Mirem, spadając tym samym na ósmą lokatę.

Dalsza część wyścigu to oczekiwanie i przygotowanie się Márqueza na atak na Quartararo. Przez wiele okrążeń Hiszpan dojeżdżał do lidera wyścigu i podpatrywał linie jazdy, co mogłoby mu pozwolić na wyprowadzenie decydującego manewru. Z kolei Rins podkręcił swoje tempo i wyprzedził Morbidelliego, który nieco stracił do Dovizioso, awansując w ten sposób na piąte miejsce. Tymczasem do boksów zjechał Aleix Espargaró, w motocyklu którego najprawdopodobniej doszło do problemów, wycofując się przedwcześnie z rywalizacji.

Na cztery okrążenia przed końcem doszło do oczekiwanej walki o pozycję lidera. Márquez wyprowadził atak na Quartararo na hamowaniu do trzeciego zakrętu, lecz Francuz utrzymał wewnętrzną, nie pozwalając swojemu rywalowi na przejazd idealną linią i obronił w ten sposób prowadzenie. Podobna próba nastąpiła na kolejny okrążeniu, tym razem w pierwszym zakręcie, lecz Márquez szybko wyprostował motocykl i odpuścił z tej okazji.

Wszystko rozstrzygnęło się na ostatnim okrążeniu. Márquez skutecznie poradził sobie z Quartararo na prostej przed dojazdem do trzeciego zakrętu i mimo niesamowicie późnego hamowania, był w stanie utrzymać linię przejazdu. Quartararo mimo ataku do ostatniego zakrętu musiał uznać wyższość Márqueza, który odniósł zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Tajlandii. W ten sposób Hiszpan na pięć wyścigów przed końcem zapewnił sobie tegoroczny tytuł mistrza świata. To jego ósme mistrzostwo w mistrzostwach oraz szóste w królewskiej klasie.

Quartararo musiał zadowolić się drugim miejscem, a trzecią pozycję zajął Viñales, Czwartą lokatę wywalczył Dovizioso, piąty był Rins, jako szósty linię mety przekroczył Morbidelli, siódma pozycja przypadła Mirowi, a czołową dziesiątkę uzupełnili Rossi, Petrucci i Nakagami.

Do końca sezonu MotoGP zostały cztery wyścigi. Kolejnym przystankiem w tegorocznym kalendarzu będzie Grand Prix Japonii na torze Motegi, które odbędzie się za dwa tygodnie – 20 października.