Jorge Lorenzo przeszedł udaną operację lewego nadgarstka, która uległa kontuzji podczas treningu we Włoszech, jednak nie weźmie udziału w zbliżających się testach MotoGP w Malezji.
Hiszpan po ubiegłym sezonie przeszedł z Ducati do Hondy, stając się zespołowym kolegą aktualnego mistrza świata MotoGP Marca Márqueza. W ubiegłorocznym Grand Prix Aragonii Lorenzo na początku wyścigu zaliczył wywrotkę w pierwszym zakręcie i doznał kontuzji stopy, w wyniku której nie pojawił się na starcie kolejnych wyścigów w Tajlandii, Japonii i Australii. W Malezji w treningu zaliczył kolejny wypadek, który tym razem zakończył się złamanym palcem i w niedzielę również nie przystąpił do rywalizacji.
Tym razem podczas przygotowań do startów w nowych barwach, Lorenzo przewrócił się podczas treningu w pobliżu Werony we Włoszech. Przeprowadzone badania potwierdziły, że Hiszpan doznał złamania kości łódeczkowatej w nadgarstku.
Operacja, podczas której w dłoni pięciokrotnego mistrza świata zamieszczono tytanową śrubę, została przeprowadzona w poniedziałek i zakończyła się sukcesem. Lorenzo pozostanie przez najbliższą dobę w szpitalu na obserwację i oczekuje się, że będzie on odpoczywać po zabiegu dodatkowe cztery dni, zanim będzie mógł powrócić do treningów fizycznych.
Ze względu na kontuzję, Lorenzo oraz Repsol Honda zdecydowali, że zawodnik nie zjawi się na zbliżających się testach MotoGP w Malezji na torze Sepang, jednak zamierza dosiąść motocykla w kolejnych testach w Katarze pod koniec lutego.
Surgery done Time to recover and come back stronger. pic.twitter.com/qOoPQLnqWm
— Jorge Lorenzo (@lorenzo99) 21 stycznia 2019
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Repsol Hondy
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
