Jorge Lorenzo zdecydował się odpuścić udział w czwartym z rzędu wyścigu MotoGP, rezygnując ze startu w Grand Prix Malezji.
Hiszpan cztery tygodnie temu w Tajlandii na skutek ogromnego wypadku podczas treningu w Tajlandii doznał kontuzji nadgarstka, która skutecznie wyeliminowała go z udziału w ostatnich rundach. Zawodnik Ducati otrzymał od lekarzy zielone światło na start w Malezji i pojawił się na motocyklu podczas piątkowych sesji treningowych.
Tempo Lorenzo odstawało jednak wyraźnie od reszty stawki, plasując się w obu sesjach na ostatnim, 24. miejscu. W FP1 przejechał zaledwie 13 okrążeń, tracąc do najszybszego wówczas Andrei Dovizioso 3,5 sekundy. Z kolei w drugim treningu zaliczył jeszcze mniej, bo 9 okrążeń, a dodatkowo nie poprawił swojego czasu z poranka.
Lorenzo stwierdził, że do soboty zaczeka z ostatecznym podjęciem decyzji, a teraz wiadomo, że reprezentant Ducati nie pojawi się w dalszej części weekendu wyścigowego na Sepang. Jego zastępcą będzie zawodnik testowy Ducati Michele Pirro. Dla Włocha będzie to trzeci tegoroczny występ w MotoGP, uprzednio startując w Mugello oraz Misano.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.